Felietonistyka Kazimierza Dąbrowskiego w latach 1978 -1980 jako przykład porad psychologicznych.

Magdalena Żurko

Godnym uwagi fenomenem współczesnej polskiej sztuki psychoterapii oraz doradz­twa psychologicznego jest poszukiwanie wzorów postępowania z dala od rodzimych osiągnięć w tej dziedzinie. Zainteresowany psychologią stosowaną adept może zgłę­biać tajniki szkół psychodynamicznych, metody poznawczo-behawioralne, narracyj­ne, prowokatywne, szkolić się w hipnozie, interwencji kryzysowej czy coachingu per­sonalnym. Wszystkie te propozycje łączy jedno:są adaptacjami szkół i idei mistrzów działających w innych krajach. Zjawisko to można interpretować w różny sposób. Jest ono zapewne – między innymi – reakcją na czasy przymusowej izolacji w okresie ko­munizmu. Niepokoi jednak słabo zaznaczona obecność twórców, którzy formatem oraz śmiałością swoich koncepcji i działań wyrastali poza czasy i warunki, w których żyli. Do takich wybitnych postaci należy niewątpliwie twórca teorii dezintegracji po­zytywnej:Kazimierz Dąbrowski.

Celem prezentowanego artykułu jest przedstawienie tej części spuścizny Dąbrow­skiego, która związana jest z popularyzacją koncepcji autora w latach 1978–1980, a więc u schyłku Jego życia. W tym okresie w ogólnopolskim tygodniku przeznaczo­nym dla studentów „itd” stworzono stałą rubrykę, w której Dąbrowski zamieszczał swoje felietony oraz odpowiedzi na listy czytelników. Dzięki przystępnej formie fe­lietonów oraz zasłużonej sławie Profesora idea dezintegracji pozytywnej spotykała się z dużym zainteresowaniem czytelników. Zwraca uwagę sposób, w jaki Dąbrowski od­powiadał autorom listów zarówno pod względem praktycznego stosowania koncepcji do pomagania osobom przeżywającym trudności, jak i formy odpowiedzi:struktury, stylu oraz używanego języka. Zamieszczone w „itd” teksty zostały zanalizowane pod kątem sposobu, w jaki Dąbrowski udzielał pierwszej, listownej porady psychologicz­nej. W sposobie traktowania czytelników znajdują swój wyraz zarówno idee koncep­cji, jak i niezwykła osobowość jej autora. Analiza tych tekstów może być inspirująca w równym stopniu dla praktyków:doradców i terapeutów, jak i popularyzatorów na­uki oraz samych jej twórców.

Kazimierz Dąbrowski żył w latach 1902–1980, w czasach historycznie nazna­czonych drugą wojną światową a później komunizmem w Polsce. Szerokie zainte­resowania realizował w młodości, kształcąc się na studiach medycznych (w War­szawie, Poznaniu i Genewie), psychologicznych (początkowo w Poznaniu, później w Genewie), także polonistycznych (na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim ). Jego nauczycielami byli między innymi:Florian Znaniecki, Stefan Błachowski, Roman Ingarden, o. Jacek Woroniecki, w Genewie Edouard Claparede (z którym później współpracował) i Pierre Bovet. Obronił doktorat z medycyny sądowej w Gene­wie (u prof. Françoisa Navillea) oraz z psychologii na Uniwersytecie Poznańskim (u prof. S. Błachowskiego). Jego studia podyplomowe przypadające na lata trzy­dzieste ubiegłego wieku obejmowały między innymi problematykę:psychopatolo­gii dziecka, neurologii, psychologii rozwoju. Kształcił się także na Uniwersytecie Harvarda oraz w Baltimore, odbywał praktyki kliniczne oraz staże w szpitalu psy­chiatrycznym w Bostonie, w Instytucie Profilaktyki Psychicznej w Paryżu, W Kli­nice Neuropsychiatrii Dziecięcej i in. W roku 1935 utworzył Instytut Higieny Psy­chicznej, który został – z powodów ideologicznych – rozwiązany w 1949 roku. Był także założycielem i prezesem działającego do dziś Polskiego Towarzystwa Higie­ny Psychicznej. W czasie II wojny światowej pracował w sanatorium dziecięcym w Zagórzu koło Warszawy. Tam powstało tajne studium higieny psychicznej i psy­choterapii, które zostało przekształcone w Wyższą Szkołę Higieny Psychicznej (zli­kwidowana w latach stalinowskich). Po wojnie (1948–1949) odbył półroczny staż naukowy w USA oraz we Francji. Habilitację z zakresu psychiatrii dziecięcej zło­żył w 1948 r. na Uniwersytecie Wrocławskim. Została ona zatwierdzona dopiero po zmianach politycznych w 1956 roku. W latach pięćdziesiątych pracował jako lekarz w szpitalach i w sanatorium dziecięcym w Rabce. Z powodów ideologicz­nych praca Dąbrowskiego w instytucjach naukowych w tym czasie była niemoż­liwa, co więcej:w roku 1950 został wraz z żoną aresztowany (zostali uwolnieni po 18 miesiącach). W roku 1956 został zrehabilitowany. Objął wówczas katedrę psy­chologii w Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie. W latach 1958–1966 był kierownikiem Zakładu Higieny Psychicznej i Psychiatrii Dziecięcej PAN. W tym okresie prowadził także wykłady z psychologii klinicznej na KUL. W 1965 r. zo­stał zatrudniony na Uniwersytecie Alberta w Edmonton (Kanada), wykładał także na uniwersytecie w Laval (Quebeck) oraz w Limie. Na lata sześćdziesiąte przypa­da znajomość Dąbrowskiego z Abrahamem Maslowem, który wysoko cenił teorię dezintegracji pozytywnej. W latach siedemdziesiątych Dąbrowski regularnie od­wiedzał Polskę, był zaangażowany w działalność Polskiego Towarzystwa Higieny Psychicznej. W 1977 r. uzyskał zgodę na założenie w Warszawie Ośrodka Higie­ny Psychicznej dla Ludzi Zdrowych, w którym pracował. Na krótko przed śmiercią w 1980 r. został z tej pracy zwolniony.

Kazimierz Dąbrowski był autorem wielu książek naukowych (58 pozycji) w języ­ku polskim, angielskim, francuskim i hiszpańskim oraz licznych artykułów nauko­wych i popularnonaukowych z zakresu psychiatrii, higieny psychicznej, psychologii klinicznej i pedagogiki. Był członkiem towarzystw naukowych:Polskiego Towarzy­stwa Psychiatrycznego, Francuskiego Towarzystwa Medyczno-Psychologicznego, Królewskiego Towarzystwa Medycznego w Londynie, Rady Wykonawczej Świato­wej Federacji Zdrowia Psychicznego, Związku Psychologów (Gawroński, 1989; Ko­bierzycki, 2000).

O TEORII DEZINTEGRACJI POZYTYWNEJ

W refleksji Dąbrowskiego widoczna jest inspiracja filozofią egzystencjalną przydają­cą cierpieniu znaczenie rozwojowe i sensotwórcze. Na gruncie psychologii podobny sposób myślenia odnajdujemy w koncepcjach Victora Frankla i Rolla Maya. Waż­nym założeniem teorii jest przekonanie o wielopoziomowości i hierarchiczności rze­czywistości. Dotyczy to wszystkich procesów psychicznych (myślenie, uczucia, po­pędy, percepcja i in.) oraz odzwierciedlanej psychicznie rzeczywistości zewnętrznej. Wielopoziomowość związana jest z wartościowaniem: niższe poziomy funkcjonowa­nia są prymitywne, automatyczne, egoistyczne, nawet brutalne, natomiast wyższe cechuje refleksyjność, intelektualizacja uczuć, wysokie standardy moralne, empa­tia (Dąbrowski, 1979a, 1986). Teoria dezintegracji pozytywnej jest teorią rozwo­ju osobowości od etapu integracji prymitywnej do osiągnięcia ideału osobowości, czyli funkcjonowania na najwyższym poziomie rzeczywistości. Warto zaznaczyć, że poziom najwyższy (integracja wtórna) wiąże się z uobecnieniem w życiu człowie­ka wysokich wartości (dobro, piękno, sprawiedliwość…) w taki sposób, że stają się one autentycznymi, „spontanicznymi” wyznacznikami działań, są składnikiem wewnętrznego środowiska człowieka (Dąbrowski, 1982). Kluczowe pojęcie dezintegra­cji pozytywnej „wyraża korzystne rozluźnienie, a nawet rozbicie pierwotnej struk­tury psychicznej, np. w okresie dojrzewania, w stanach nerwowości, w nerwicach i psychonerwicach oraz w konfliktach życia codziennego – zewnętrznych, a przede wszystkim wewnętrznych. Takie rozluźnienia i rozbicia są bowiem bardzo często czynnikiem sprzyjającym rozwojowi przyspieszonemu i twórczemu, co stwierdza się w praktyce u osób cierpiących na psychonerwice, a także w biografiach wybitnych jednostek” (Dąbrowski, 1986, s. 6).

Rozwój człowieka polega według Dąbrowskiego na przekraczaniu biologicznego cyklu życia (narodziny – dorastanie – rozmnażanie – starzenie się – śmierć) i własne­go typu psychicznego (sensytywny, imaginatywny, intelektualny, uczuciowy, rucho­wy). Jest to możliwe dzięki działaniu instynktu twórczego (doskonalenia się) ukierun­kowanego na osiągnięcie dojrzałej osobowości. Rozwój (ale też zachowanie) podlega działaniu trzech czynników:

  • biologicznego (konstytucjonalnego);
  • społecznego;
  • podmiotowego (tzw. czynnik trzeci).

O ile dwa pierwsze działają wedle deterministycznych praw, o tyle czynnik trze­ci zależy od woli człowieka. Stąd rozwój ma charakter potencjalny, zależny od decyzji o podjęciu trudu rozwoju.

Dojrzała osobowość jest spełnieniem ideału osobowego, efektem nowej inte­gracji opartej na wewnętrznej, wyższej hierarchii wartości (Dąbrowski przyjmu­je obiektywistyczne stanowisko w kwestii istnienia wartości). Dojrzałość oznacza autonomię i autentyczność wynikające z dokonywania wyborów we własnym, we­wnętrznym środowisku. Jest to możliwe dzięki zdolności do samokontroli i samo­wychowywania (podmiotowy wymiar rozwoju). Proces osiągania ideału osobowości przechodzi przez szereg etapów polegających na dezintegrowaniu pierwotnie spraw­nie działającej struktury osobowości. Dobra adaptacja początkowa (wewnętrzna i zewnętrzna) jest rezultatem działania mechanizmów opartych na działających au­tomatycznie prawach biologicznych i społecznych i nie wymaga podmiotowego za­angażowania. Pojawiające się z czasem problemy z przystosowaniem się stanowią rozwojowe wyzwanie, które – o ile zostanie podjęte – prowadzi przez pełne dyskom­fortu i cierpienia poczucie wewnętrznego rozbicia do uporządkowania i zintegrowa­nia swojej osobowości na wyższym poziomie. Jest to możliwe dzięki (1) poszerzaniu świadomości siebie i zwiększaniu autorefleksyjności oraz (2) podejmowniu działań motywowanych wolą (zwiększaniu udziału czynnika trzeciego). Przemiany rozwo­jowe (twórcze) związane są z działaniem specyficznych dla każdego etapu dynami­zmów (sił). Na przykład na etapie dezintegracji wtórnej, spontanicznej działają na­stępujące dynamizmy:

  • zdziwienie sobą:to dynamizm o przewadze elementów poznawczych, intelek­tualnych. Wiąże się z odkrywaniem własnego, psychicznego środowiska we­wnętrznego, zwłaszcza jego wielopoziomowego charakteru;
  • zaniepokojenie sobą:swoim stanem rozwoju, stanem moralnym, co budzi po­trzebę doskonalenia się;
  • poczucie niższości wobec siebie:świadomość tego, że aktualnie funkcjonuje się na niższym poziomie, choć poziom wyższy jest w zasięgu jednostki;
  • poczucie winy:świadomość bycia sprawcą szkodliwych czynów, zarówno wo­bec siebie, jak i innych (wyrządzania krzywdy, poniżania);
  • poczucie wstydu:doświadczanie zewnętrznego skrępowania wobec ujawnienia własnych błędów;
  • niezadowolenie z siebie:zorganizowane przeżycia umożliwiające rozdzielenie w sobie tego co wyższe od tego, co niższe. Jest to punkt wyjścia do wypracowy­wania struktury wewnętrznej;
  • nieprzystosowanie pozytywne:niezgoda na pewne własne cechy oraz odrzuce­nie niewłaściwych wpływów otoczenia.

Można powiedzieć, że wymienione dynamizmy są pewnymi stanami samoświa­domości, przeżyciami związanymi z odkrywaniem własnego psychicznego wnętrza. Stanowią one o możliwości świadomego sterowania własnym rozwojem. Zauważmy, że w przeciwieństwie do większości koncepcji – również potocznych – wstyd, poczu­cie winy czy brak akceptacji mają w tym ujęciu pozytywne a nie niszczące działanie. Podkreślić należy, że psychicznie zdrowy człowiek to według Dąbrowskiego osoba przekraczająca swój cykl biologiczny (rozwijająca się) a co za tym idzie często nieprzy­stosowana do rzeczywistości na niższym poziomie i cierpiąca z tego powodu. O zdro­wiu psychicznym nie świadczy także stan równowagi psychicznej ani brak objawów klinicznych (Dąbrowski, 1979b, 1989b).

 

WSPÓŁPRACA Z CZASOPISMEM „ITD”: UKŁAD FELIETONÓW, TEMATYKA LISTÓW

Po powrocie do Polski w 1979 r. Dąbrowski nawiązał współpracę z tygodnikiem stu­denckim „itd”, w którym – do swojej śmierci – prowadził stałą rubrykę zatytułowaną „Jak żyć?”.

Czasopismo było ogólnopolskim organem Socjalistycznego Związku Studentów Polskich i – jak wszystkie oficjalnie wydawane pisma – podlegało cenzurze. Warto mieć na uwadze, że w Polsce Ludowej liczba tytułów oficjalnych czasopism była ograniczona (wszystkie musiały być cenzurowane). Obecnie liczba mediów studenckich jest trudna do policzenia. Praktycznie każda uczelnia w Polsce ma przynajmniej jedno czasopismo. Podobnie:studenci mogą zrzeszać się obecnie w różnych organizacjach. W latach 1978– 1979 redaktorem naczelnym „itd” był Józef Węgrzyn, a w stopce redakcyjnej możemy znaleźć między innymi Joannę Siedlecką i Macieja Rybińskiego. Nie sposób nie wspo­mnieć o tym, że od 1979 r. następował coraz bujniejszy rozwój czasopism bezdebito­wych oraz niezależnych organizacji studenckich (SKS, NZS). Mimo tego popularność tygodnika „itd” była w tym okresie duża wśród studentów. Działo się tak w znacznym stopniu za przyczyną rubryki prowadzonej przez Dąbrowskiego.

Współpracę z Dąbrowskim rozpoczęła redakcja „itd” od wywiadu „Kto jest człowie­kiem normalnym?” (1978, s. 39), w którym przedstawione zostały – w zarysie – poglądy na temat rozwojowych aspektów cierpienia psychicznego oraz roli terapii przez diagno­zę. Pojawiła się w nim również informacja o działalności Ośrodka Higieny Psychicznej dla Ludzi Zdrowych. W następnych numerach, do 7/1979, pojawiają się kolejne felietony, w których autor prezentuje wybrane aspekty teorii dezintegracji pozytywnej oraz porusza – w terminach swojej koncepcji – różnorodną tematykę:kształcenia studentów, wycho­wania, psychopatologii, bliskich relacji, społecznej roli elit. Zarówno w felietonach, jak i w odpowiedziach na listy czytelników pojawia się także wątek wyrażający konieczność zmian społecznych. Dąbrowski przyjmując jako punkt wyjścia swoją koncepcję zdrowia psychicznego, proponuje projekt naprawy społeczeństwa począwszy od zmian w koncep­cji kształcenia na różnych szczeblach, poprzez tworzenie elit, do stopniowego wzrostu znaczenia wartości -– zwłaszcza moralnych – w codziennym życiu społecznym.

W numerze 4/1979 pojawia się na łamach czasopisma pierwsza odpowiedź Dą­browskiego konkretnej osobie, poprzedzona opisem sytuacji owej osoby. Jest to pomy­ślane jako ilustracja refleksji autora o zmaganiu się z poczuciem bezradności i bezsiły wobec obiektywnych trudności losowych. W tych „paru zdaniach do zainteresowa­nej” uderza osobisty ton i życzliwość. Rubryka w numerze 7/1979 zawiera obszerne fragmenty listu anonimowej czytelniczki opatrzone wstępem oraz odpowiedzią Dą­browskiego. Taki sposób prowadzenia rubryki dominuje w pozostałych numerach pi­sma (do końca prowadzenia jej przez Dąbrowskiego). Felietony tematyczne pojawiają się odtąd sporadycznie. W numerach 33–35/1980 zamieszczono same listy bez odpo­wiedzi. Ostatnia odpowiedź na list zawarta jest w numerze 46/1980 r., a do ostatnie­go numeru (52/1980) zamieszczone są felietony na podstawie materiałów z wcześniej­szych wywiadów redakcyjnych (1978/39, 1979/6).

Tematyka listów od czytelników, jakie zostały zamieszczone, dotyczyła:

  • problemów osób chorych psychicznie (14 listów);
  • doświadczania nastrojów depresyjnych, smutku, bezsilności, myśli samobój­czych (12 listów);
  • przeżywania lęku oraz wrażliwości psychicznej (10 listów);
  • problemów rodzinnych i małżeńskich (6 listów);
  • bliskich więzi:przyjaźni, miłości (5 listów);
  • wytrwałości w działaniu na rzecz poprawy moralnej społeczeństwa (2 listy);
  • innych:użyteczności teorii dezintegracji pozytywnej (polemiczny), jąkania, nieudanej interwencji u Rektora Uniwersytetu Wrocławskiego w sprawie czy­telniczki relegowanej z uczelni (łącznie 4 listy).

Zaproponowane grupy tematyczne utworzone są ze względu na wiodący temat poruszany w listach. Odpowiedzi Dąbrowskiego zawierają bogatą problematykę (te­maty listów są okazją do rozważania różnorodnych kwestii) i w związku z tym ich uporządkowanie ze względu na zagadnienia poruszane przez Autora byłoby niepo­równanie trudniejsze.

 

SPOSÓB ODPOWIADANIA NA LISTY CZYTELNIKÓW: STRUKTURA

Odpowiedzi na listy różnią się nie tylko w aspekcie treściowym, mają także zróżni­cowany – zależnie od poruszanej problematyki oraz zwracającej się o poradę osoby – charakter formalny. Mimo tej różnorodności można ustalić pewien porządek w spo­sobie odpowiadania przez Dąbrowskiego na listy. Nie jest to jeden, powtarzający się w stałej kolejności schemat. W dalszej części zostały przedstawione składniki najczę­ściej w odpowiedzi na list obecne i – w przybliżeniu – występujące w tej kolejności.

  1. Spersonalizowany nagłówek:Droga Pani Barbaro! (1979/7).
    Taka forma – stosowana zazwyczaj w prywatnej korespondencji – nadaje charakter bardziej osobisty, skoncentrowany na osobie, która przeżywa problemy i zwraca się o pomoc. Wrażenie prywatności potęgują przypadki usprawiedliwiania się i prze­prosin za długie zwlekanie z odpowiedzią (1980/31). Taki zabieg powoduje dodat­kowy efekt w postaci tworzenia relacji poziomej (z zachowaniem świadomości tego, kim jest autor rubryki). Z tym stylem rozpoczynania odpowiedzi kontrastuje sposób, w jaki na listy odpowiada autor sąsiedniej rubryki:prof. Lew Starowicz:po zacyto­waniu listu opisywany jest od razu problem bez odniesienia się do osoby, która ten problem przeżywa.
  2. Podziękowanie za okazane zaufanie.
    To kolejny sposób, poprzez który relacja staje się bardziej osobista i pozioma zarazem. Autor daje do zrozumienia, że pisanie o własnych kłopotach jest rodzajem powierzenia siebie drugiej osobie i że nie jest to łatwe.
  3. Zapewnienie o zrozumieniu:Jest mi bardzo bliskie to wszystko, co Pan pisze (1979/21). …Bardzo boleśnie odczuwam Pani cierpienie (1980/5).
    Autor nie poprzestaje na deklaracjach. Potwierdza uczucia i poglądy zawarte w liście, wymieniając je kolejno i rozwija je w terminach teorii dezintegracji pozytywnej.
  4. Osłabianie niepokoju przez ukazywanie dobrych stron tego, co budzi obawy.
    Dotyczy to zwłaszcza hierarchizowania uczuć. W oparciu o koncepcję dokonywana jest interpretacja przeżywanych stanów jako zaczątków lub przejawów rozwoju, osią­gania wyższego poziomu w hierarchii uczuć. …owa niezgoda ma szanse stać się potężnym bodźcem do samorealizacji (1980/16) …Nadwrażliwość emocjonalna pogłębia prze­życia, skłania do odkrywania sensu życia…(1980/17).
  5. Wyjaśnienie przyczyn stanu osoby.
    Osadzone jest ono w sytuacji osoby piszącej list. Często Dąbrowski prosi o podanie większej ilości informacji, aby mógł lepiej zrozumieć (odtworzyć) sytuację osoby. Do­tyczy to zawsze konkretnego rodzaju informacji (np. o lekturach, zainteresowaniach), nie zaś informacji w ogóle.
    W wyjaśnianiu zawsze korzysta z teorii dezintegracji pozytywnej.
  6. Propozycja spotkania w Ośrodku Higieny Psychicznej dla Ludzi Zdrowych lub prośba o telefon.
    Zawiera ona sposób, w jaki można się zarejestrować (w tym numer telefonu oraz na­zwisko osoby rejestrującej) oraz dokładny adres Ośrodka. Także w następującej for­mie:Bardzo chciałbym się z Panią widzieć po przyjeździe z zagranicy, za kilka dni wy­jeżdżam…(1979/45).
  1. Udzielanie rad, zachęcenie do rozwoju:Jeśli swoją nadpobudliwość będzie się Pan sta­rał skierować w sferę intelektualną, uzyska Pan odpowiedzi na wiele trapiących Pana pro­blemów (1980/8).
  2. Pozdrowienie, pokrzepienie:Dziękuję Pani, proszę pisać! (1979/8) …Niech więc Pa­ni nie niszczy tej siły, którą Pani w sobie zauważyła; to uczucie bezwładu i obojętności wkrótce minie (1979/52).

Zakończenie odpowiedzi na list, podobnie jak początek, jest formą stosowaną w pry­watnej korespondencji. Są to pozdrowienia lub podziękowania i pozdrowienia opa­trzone podpisem: Autor.

 

SPOSÓB ODPOWIEDZI NA LISTY CZYTELNIKÓW: STOSOWANE ŚRODKI

Pisząc w formie listu, Dąbrowski buduje zręby relacji, stwarza swoisty klimat:osobi­stej korespondencji między autentycznie zainteresowanymi sobą nawzajem osobami. Zbudowaniu relacji służą także środki, przy pomocy których wyrażane jest zrozu­mienie. Dąbrowski stosuje należące dziś do elementarium warsztatu klinicysty od­zwierciadlanie uczuć i stanów osoby. Zapewnia również wprost o głębokim zrozu­mieniu oraz potwierdza intuicje diagnostyczne korespondenta (oczywiście o ile się z nimi zgadza). Owe intuicje są dokładnie przytoczone i skomentowane. Ta precy­zyjność zwiększa wrażenie uważnej troski, a jednocześnie przeciwdziała ewentual­nym nieporozumieniom mogącym wynikać z nadmiernej generalizacji opinii Autora. Odczucie bycia zrozumianym w głębszym, przeżyciowym sensie zwiększają odwoła­nia do własnych, podobnych doświadczeń. Ten zabieg stwarza też wrażenie bardziej poziomej relacji i większej bliskości. Nawiązywanie do własnych odczuć i przeżyć ma charakter krótkich wtrąceń, nie ma wątpliwości, że w centrum uwagi jest osoba zwracająca się o pomoc.

Innym, często występującym elementem odpowiedzi na list, jest osłabianie obaw czytelnika wynikających z zauważonych niepokojących objawów i przeżyć.

W tym przypadku Dąbrowski posługuje się reinterpretacjami polegającymi na uję­ciu niepokojących symptomów w kategoriach teorii dezintegracji i ukazaniu ich ja­ko potencjalnego czynnika rozwoju osoby:To poczucie, że „Pani po prostu nie ma” jest czymś bardzo pozytywnym, jeżeli równocześnie wiąże się z działalnością dla in­nych […] Poczucie pustki i braku i stanowi częsty znak zbliżania się „wybuchu no­wych, wyższych funkcji” (1979/26). Jest to możliwe tylko w odniesieniu do tych przeżyć, które rzeczywiście taki potencjał rozwojowy stanowią, np. niezadowolenie i poczucie niższości wobec siebie lub zwiększona wrażliwość. Jeżeli niepokój lub poczucie pustki są uzasadnione, na przykład wynikają z zażywania środków uza­leżniających (1980/2), są potwierdzane przez autora. Kolejnym sposobem zmniej­szania niepokoju jest obiektywizowanie przeżyć przez odnoszenie ich do filozofii, literatury i sztuki. Do przywoływanych twórców należą:Karl Jaspers, Søren Kier­kegaard, Miguel de Unamuno, Michał Anioł, Ludwig van Beethoven, Friedrich Nietzsche, Blaise Pascal, Marcel Proust, Antoine de Saint-Exupéry, Jan Władysław Dawid, Sokrates, Fiodor Dostojewski. Pojawiają się także zaprzeczenia wprost:Je­stem też zdania, że wymieniony wypadek nie wpłynął w żadnym zasadniczym kierun­ku na Pani zdrowie fizyczne (1980/1). Pojawiają się one rzadko i zazwyczaj doty­czą listów, których autorzy ujawniają lęki dotyczące zdrowia fizycznego lub obawy wynikające z przypisywania za dużego znaczenia opiniom zewnętrznym na własny temat (1980/12).

W odpowiedziach na listy pojawiają się także formułowane wprost rady. Ukie­runkowane są one na rozwijanie środowiska wewnętrznego poprzez kultywowanie za­miłowań i zainteresowań, zwłaszcza związanych ze sztuką, zarówno jej kontemplacją, jak i własną twórczością artystyczną. W ten sposób, poprzez obcowanie z wartościa­mi transcendentnymi w sobie i poza sobą, rozwijać się może wewnętrzne środowisko człowieka. Autor zwraca też uwagę na potrzebę stawiania sobie pytań o własny ideał osobowości oraz o własne pragnienia. Zachęca do poszukiwania siebie, swojej autono­mii:człowiek powinien się identyfikować tylko z własnym układem celów, z własnym ide­ałem a nie „bez reszty”z innymi (1980/43). Nie oznacza to, że środowisko społeczne jest deprecjonowane. Przeciwnie, wśród kierunków poszukiwań celów i wartości są także i te związane z „esencją społeczną” (Dąbrowski, 1979a, s. 54). Musi Pani postawić sobie pytanie: co mogę dać ludziom z siebie? (1980/13). Te pytania oraz związana z nimi au­torefleksja stanowią zaczątek samowychowania, samodzielnego kształtowania siebie. Jako pomocne wskazuje Autor bliskie, głębokie więzi o ekskluzywnym charakterze, zwłaszcza przyjaźń:Jest jedno pocieszające: to, że wyrywa się Pani ku temu, co właściwe, ku szukaniu ludzi bliskich (1980/20). Sposób formułowania rad jest prosty, nierozbu­dowany, wręcz lapidarny. W niektórych wypadkach ujmowane są one w punktach, ja­ko wskazania praktyczne (1980/20).

Końcowa część odpowiedzi na listy zawiera sformułowania, których funkcją jest podtrzymanie na duchu oraz zachęcenie do wytrwałości w dążeniach rozwojowych, w przemianie siebie. Dąbrowski wskazuje na wyinterpretowane z treści listu zasoby zewnętrzne (na przykład posiadane przyjaźnie, wsparcie rodzinne) oraz wewnętrzne:duchowe zasoby osoby( środowisko wewnętrzne, w którym doświadczane są warto­ści), wrażliwość, obecność wyraźnych dynamizmów rozwojowych. Wskazuje także na zawiązki rozwoju z perspektywy koncepcji dezintegracji. Należą do nich na przykład odczuwana potrzeba zmiany czy zaniepokojenie swoim stanem. Wszystkie przytacza­ne zasoby wywiedzione są z tekstu czytelnika, Autor nie wykracza poza to, co wynika z listu. Dokonuje jedynie interpretacji, która pozwala spojrzeć na przeżywane proble­

my w nowy sposób. Dodatkowym, podtrzymującym akcentem są wyrazy uznania dla osoby dzielącej się swoimi niełatwymi przeżyciami. Formułowane są również wprost:…więcej Panią cenię – i to o wiele więcej – niż Pani otoczenie… (1979/10). Mają one swo­ją wymowę wynikającą z formatu osoby wyrażającej uznanie.

Chociaż odpowiedzi na listy czytelników są – w pewnym stopniu – sposobem na popularyzację teorii dezintegracji, nie ma wątpliwości, że w centrum odpowie­dzi jest osoba, która zwraca się o pomoc. Ma ona zdecydowane pierwszeństwo przed problemem, jaki prezentuje i jaki – ewentualnie – mógłby być uogólniany czy ge­neralizowany na inne, podobne przypadki. Stosowane przez Dąbrowskiego środki wzmagają wrażenie, że najważniejsza jest indywidualnie traktowana osoba potrze­bująca pomocy.

 

WARIANTY ODPOWIEDZI NA LIST

Zasada uwzględniania swoistości korespondującej osoby i jej problemu uwidacznia się w zmianach form i środków odpowiedzi zależnie od treści listu. Na przykład gdy zgła­szany problem dotyczy wcześniejszych diagnoz psychiatrycznych lub neurologicznych, a treść listu jest niejasna, czy nazbyt lakoniczna odpowiedź rozpoczyna się od prośby o dokładniejsze wyjaśnienia. Autor odnosi się do poszczególnych części, nawet zdań listu czytelnika i prosi o szersze informacje. Tak jak w innych przypadkach, pojawia­ją się także wskazania na zasoby osoby piszącej z perspektywy teorii dezintegracji oraz krótkie porady. Ta część jest jednak skrócona do minimum na korzyść akcentowania konieczności postawienia rzetelnej diagnozy. Ton odpowiedzi jest rzeczowy, mocno uwypuklone są zachęty do pojawienia się w Ośrodku Higieny Psychicznej dla Ludzi Zdrowych (1979/48, 1979/50).

Przy problemach depresyjnych Autor rozpoczyna od reinterpretacji krytycznych uczuć wobec siebie przedstawionych przez osobę piszącą list. Wynikiem tych reinter­pretacji są zaprzeczenia wyrażane wprost:…wbrew Pana odczuciom list, który Pan na­pisał, jest bardzo budujący… to wspaniałe, że odczuwa Pan potrzebę zmiany swojej dro­gi życia (1979/51, o poczuciu bezsensu oraz samooskarżeniach). Dąbrowski uzasadnia przekonująco swoje odmienne od opinii czytelnika stanowisko. Prosi także o dokład­niejsze informacje. Jak w przykładzie poprzednim, wzmaga to poczucie autentycznego zainteresowania czytelnikiem i chęci niesienia pomocy. Lepsze rozeznanie w sytuacji osoby umożliwia skuteczniejszą pomoc a także wzmacnia poczucie, że nie jest się ba­gatelizowanym, że nie jest się „przypadkiem” ilustrującym ogólniejszą prawidłowość występującą w tym przedziale wiekowym. Odnosząc się do konkretnych fragmen­tów listu, Dąbrowski wskazuje na zasoby lub ich zawiązki (dynamizmy rozwojowe). Wreszcie kończy zapewnieniem, że kłopoty będą, że cierpienie jest nieuchronnym ele­mentem rozwoju.

Odmienną strukturę, a przez to inaczej rozłożone akcenty znajdujemy w odpo­wiedzi na list, w którym korespondentka ujawnia problem używania środków psy­choaktywnych (1980/2). Dąbrowski rozpoczyna od potwierdzenia zasadności zanie­pokojenia sobą i krytyki sposobu radzenia sobie z problemami przez odurzanie się. Następnie radzi, aby poszukać wsparcia u osoby bliskiej zastrzegając, że poproszenie o pomoc będzie trudne. Dopiero w kolejnych akapitach przechodzi do zasobów osobi­stych korespondującej osoby oraz eksponuje rozwojowy potencjał jej wzmożonej nad­pobudliwości. Zachęca do stawiania sobie wymagań i podjęcia wyzwań rozwojowych.

Odpowiedź na list kończy prośbą o kontynuowanie korespondencji. Tę odpowiedź na list wyróżnia brak wyrazów zrozumienia dla osoby piszącej, przeciwnie:okazana jest dezaprobata dla sposobu radzenia sobie z trudnościami. Jest ona jednak wyrażona la­konicznie, zaś więcej miejsca zajmują zachęty i uzasadnienia dla wyboru rozwojowej drogi radzenia sobie z problemami.

Inny charakter ma odpowiedź na list, w którym korespondent poddaje krytyce jedną z głównych tez teorii dezintegracji:twórczy charakter cierpienia psychiczne­go (1979/28). Polemiczne nastawienie autora listu wynika z jego własnych przeżyć związanych z zaburzeniami nerwicowymi oraz z refleksji nad publikacjami Dą­browskiego. Ton odpowiedzi jest tu bardziej partnerski. Kazimierz Dąbrowski rze­telnie odpowiada na zarzuty, odwołując się do bardziej szczegółowych tez i pojęć teorii. Odpowiedź ma charakter bardziej sporu intelektualnego niż podtrzymującej porady, chociaż w odpowiedzi podjęte są wszystkie wątki obecne w liście, także te związane z cierpieniem psychicznym korespondenta. Można odnieść wrażenie, że Dąbrowski dostosował formę odpowiedzi do charakteru listu, którego autor stara się analitycznie przepracować swoje problemy. Jest tu miejsce na doprecyzowanie pojęć czy pokazanie niekonsekwencji w rozumowaniu, wynikających z emocjonal­nych przeżyć cierpiącej osoby. Dąbrowski ustosunkowuje się do wszystkich poru­szonych wątków, co wzmaga poczucie poważnego potraktowania korespondenta. Zachęca go także do kontaktu w ramach Ośrodka Higieny Psychicznej dla Ludzi Zdrowych.

 

PODSUMOWANIE: ZASADY UDZIELANIA PORAD

Formalna strona odpowiedzi na listy czytelników jest ściśle związana ze sposobem my­ślenia osadzonym w koncepcji dezintegracji pozytywnej. Przekonanie o wielopoziomo­wości świata psychicznego jak i hierarchii wartości (rozumianych obiektywnie) wyrażane jest praktycznie w każdej odpowiedzi na centralnym miejscu. Osią wsparcia czytelników przeżywających trudności jest zachęta do rozwoju osobowego, który dostępny jest każ­demu człowiekowi. Stąd traktowanie czytelników w sposób spersonalizowany, indywi­dualny. Wskazywanie na zasoby jednostki, na jej potencjał rozwojowy to także wyraz przekonania o integralnym związku osoby ze światem wartości. Osobisty ton, zniesienie dystansu i wyrazy autentycznego przeżywania problemów korespondujących osób moż­na wiązać z „esencją społeczną” cechującą integrację wtórną. Tak więc profesjonalizm w stosowaniu koncepcji dezintegracji pozytywnej w poradnictwie wiąże się w oczywisty sposób z (1) podjęciem trudu osobowego rozwoju przez doradcę.

Zasadą udzielanych porad jest jej (2) dostosowanie do osoby przeżywającej trud­ności i do rodzaju przeżywanych trudności. Osoba potrzebująca pomocy oczekuje z jednej strony zrozumienia, z drugiej – indywidualnego potraktowania. Cierpienie jest zawsze czyjeś, jest zawsze przeżywane indywidualnie i niepowtarzalnie.

Charakterystyczne dla prowadzonej przez Dąbrowskiego korespondencji jest zno­szenie dystansu między korespondującymi osobami. Dystans ten nie może być jed­nak zniesiony całkowicie, co wynika z przyjętej zasady odrębności i niepowtarzalności osób. Środkiem do stworzenia poczucia partnerstwa wobec rozwojowych wyzwań jest przede wszystkim (3) okazywanie szacunku cierpiącej osobie.

Zgłaszane problemy są (4) reinterpretowane zgodnie z teorią dezintegracji po­zytywnej. Duże znaczenie ma wskazywanie na zasoby, w tym traktowanie wrażli­

wości, niezgody na siebie, poczucia własnej niedoskonałości jako ważnych dynami­zmów rozwojowych. Możliwość pozytywnych zmian jest wiązana z doświadczaniem wartości, zwłaszcza estetycznych, twórczych, także przyjaźni i poświęcenia się dla dobra innych. Należy podkreślić, że nie są to jedynie ogólne zasady, reinterpretacja dotyczy sytuacji i zasobów konkretnej osoby i ukierunkowana jest na nią z uwypu­kleniem jej niepowtarzalności. Przekonanie o uniwersalnym, obiektywnym cha­rakterze wartości jest źródłem nadziei wiązanej z dostępnością ich dla każdego, kto podejmie trud ich uobecnienia w swoim życiu. Dąbrowskiemu zarzuca się często ekskluzywizm polegający na przekonaniu o tym, że rozwijają się tylko nieliczni. Istotnie:rozwój nie jest zjawiskiem masowym, niemniej potencjalnie jest dostępny dla każdego. Stąd szacunek jaki Dąbrowski wyraża wobec swoich korespondentów (a nie poczucie wyższości!) oraz (5) zachęcanie ich do rozwoju wynikającego z dzia­łania dynamizmów dezintegracji pozytywnej. Ważnym elementem porady są słowa pokrzepienia:wyrazy wiary w możliwości osoby oraz zapewnienie o udzieleniu nie­zbędnej pomocy. Zachęcanie do rozwoju jest nierozerwalnie związane z (6) bardzo konkretną deklaracją pomocy, związaną z działalnością Ośrodka Higieny Psychicz­nej dla Ludzi Zdrowych.

ZAKOŃCZENIE

Pomysł udostępnienia łamów studenckiego tygodnika profesorowi Kazimierzowi Dąbrowskiemu okazał się z wielu względów cenny. Dla adeptów psychologicznych, czy szerzej:humanistycznych studiów popularyzacja teorii dezintegracji pozytywnej przez samego jej Twórcę stała się sposobnością do kształtowania szczególnej wrażli­wości. Lektura przystępnych i klarownych tekstów felietonów także dziś ma podob­ne oddziaływanie((Niestety są one dostępne jedynie w działach czasopism bibliotek, nie zostały wydane w formie książkowej. )). Z jednej strony podpowiada sposoby nawiązywania porozumie­nia z człowiekiem potrzebującym pomocy, zaś z drugiej mobilizuje do samorozwoju i otwartości osobę chcącą nieść pomoc. Chociaż przekonanie o rozwojowej wartości trudu i cierpienia szczególnie trafia do przekonania polskim czytelnikom, koncep­cja Dąbrowskiego jest obecna – choć rzadko – także w innych krajach, zwłaszcza anglosaskich((W 2015 r. wydawnictwo Red Pill Press wznowiło książkę Personality Shaping Through Positive Disintegration.)).

Osobnym tematem jest fenomen obecności felietonów Dąbrowskiego w tygo­dniku „itd” w tamtych latach. Jest oczywiste, że poglądy Autora odbiegały od tych propagowanych przez organ socjalistycznej organizacji. Jak to się stało, że ich druk był jednak możliwy, pozostaje godną studiów zagadką o specyfice tamtych cza­sów…

 

BIBLIOGRAFIA

Dąbrowski, K. (1979a). Dezintegracja pozy­tywna. Warszawa:PIW.

Dąbrowski, K. (1979b). Zdrowie psychicz­ne a wartości ludzkie. Warszawa:Polskie Towarzystwo Higieny Psychicznej.

Dąbrowski, K. (1982). Pasja rozwoju. War­szawa:Polskie Towarzystwo Higieny Psychicznej.

Dąbrowski, K. (1986). Trud istnienia. War­szawa:Wiedza Powszechna.

Dąbrowski, K. (1989a). Elementy filozofii roz­woju. Warszawa:Polskie Towarzystwo Higieny Psychicznej.

Dąbrowski, K. (1989b). W poszukiwaniu zdrowia psychicznego. Warszawa:PWN.

Dąbrowski, K. Felietony:itd. – Tygodnik Studencki, 1978, 3 – 1980, 46.

Gawroński, B. (1989). Nota biograficzna. W:K. Dąbrowski. W poszukiwaniu zdro­wia psychicznego (s. 193–203). Warsza­wa:PWN.

Kobierzycki, T. (1989). Osoba. Dylematy rozwoju. Studium metakliniczne. Byd­goszcz:Wydawnictwo Pomorze.

Kobierzycki, T. (2000). Profesor dr Kazi­mierz Dąbrowski (1902–1980). Heksis, 1–3, 4–7.

 

 

KAZIMIERZ DĄBROWSKI’S FEATURES IN 1978–1980 AS AN EXAMPLE OF PSYCHOLOGICAL COUNSELING

Abstract: From 1978 to 1980, Kazimierz Dąbrowski wrote features and replied to readers’ letters for Polish national student weekly “itd.” The magazine was very pop­ular and a lot of people bought it special­ly for Dąbrowski’s features. They includ­ed a description of positive disintegration theory, views on its use in solving some social issues and – first of all – person­al development principles, which Profes­sor related to the problems described in the letters. The article presents the sub­ject matter of the features and examples of psychological problems raised in read­ers’ letters. Based on the analysis of the replies to readers’ letters, the author de­scribes the principles of providing psycho­logical first aid:formal principles (struc­ture and language) and principles relating to content. It is a starting point for reflec­tion on possibilities of using Kazimierz Dąbrowski’s achievements in our times in different areas of psychological counseling. Dąbrowski’s journalism is a phenomenon that is worthy of reflection for develop­mental psychologists, especially when its sociohistorical context is considered.

 

Share

Podobne wpisy