|

Agresywne, regresywne i transgresywne wymiary zdrowia psychicznego. Uwagi o kryteriach semantycznych filozofii i teorii rozwoju osobowości K. Dąbrowskiego

Aggressive, regressive and transgressive dimensions of mental health. Remarks about the semantic criteria of philosophy and the theory of personality development of K. Dąbrowski. (2016)

Dr hab. Tadeusz Kobierzycki Instytut Ego-Analizy Askeion Warszawa

Profesor Ewie Starzyńskiej- Kościuszko

Wstęp

Można przyjąć, że życie i śmierć człowieka  sterowane  są przez konfliktowe zasady:  „zasadę bólu” (agresji, lęku i cierpienia), „zasadę przyjemności”  ( przyjaźni, miłości i wolności) ” . Ich synteza oparta na licznych  transgresjach  tworzy zasadę autonomii, której sterownikiem jest ludzkie „ja”.  Pojawia się ono w formie zalążkowej jako centrum impulsów somatycznych i  neurofizjologicznych. I przesuwa się  ku brzegom tego systemu, i transcenduje za sprawą rozwoju świadomości. Centralizuje ona zarządzanie ruchem i zmysłami i myślami  człowieka.  Staje się punktem centralnym,  nowej  w ewolucji i  „zasady autonomii” dominującej nad zbiorami i procesami impulsów nieświadomych. Jest ona efektem syntezy trzech wyjściowych zasad, mających swe źródła w nieświadomości. Można je zidentyfikować z cyklami ludzkiego rozwoju, który od  przed-ja  (nie-ja) przechodzi „ja” i do „ty”, tworząc  wielokierunkowe  i wielopoziomowe relacje, różnicujące i podtrzymujące  indywidualną tożsamość.

 

Ludzkie „ja”  musi sobie poradzić z lękiem i odwagą, uzależnieniem i odrzuceniem  zamienionym w miłość i wolność. Jej możliwość ujawnia się w sytuacjach granicznych, (porzucenie, nieuleczalna choroba wina, śmierć), które opisał  Karl Jaspers ( 1883-1969),  albo   w sytuacjach kryzysowych, transgresji i kreacji, o czym pisał w Polsce , twórca antyeugenicznego ruchu higieny psychicznej, Kazimierz Dąbrowski (1902-1980). Autonomia w jego rozumieniu łączy się z rozwojem i antyrozwojem, ewolucją i dyssolucją, wraz z procesami immanencji i transcendencji((Modele zdrowia i choroby psychicznej, które tworzyli polscy  psychiatrzy  w 2 połowie XX w.  kontekstualizowane  lub inspirowane były przez teksty takich autorów jak : Z. Freud, A. Adler,  C. G. Jung, A, C. Lombroso., E. Kretschmer,  A.Maslow, Th. Szasz, R. Laing, C. Rogers, czy np. J. Lacan, A. Moreno, J. H. Jackson,  V. Frankl, C. Beers, P. Janet,  J, H. Jackson, C. H. Sherrington,  H. S. Monakow,   H.  Rorschach, W. Stekel,  O. Weininger, P. Abely,  L.S. Kubie,  a także Z. Piotrowski, .O. H. Mowrer, J. Aronson, H. Seyle, M.A. Seacheaye,  itd.)).

 

Stany negatywne  przyjęto nazywać „chorobami” (gr. nosos), które są siostrami „zdrowia” (gr. hygeia) . Inaczej mówiąc, zdrowie i choroba są wskaźnikami  stanów życia (ożywiania)  i śmierci (umierania). Zdrowie połączone jest życiem i/lub śmiercią ,( życie jako umieranie lub umieranie jako ożywianie). Analogicznie na poziomie funkcjonalnym zdrowie łączy się z chorobą, zdrowie z chorowaniem i choroba ze zdrowieniem. Proces zdrowienie-chorowanie opisywany jest  jako zjawisko, które odbywa się na osi – soma/ sarks (ciało) – thymos  (serce) –  psyche/nous (umysł). Istnieje wiele koncepcji definiujących życie i śmierci, zdrowie i chorobę jako zjawiska  wrodzone, jako instynkty życia i/lub śmierci.

 

W wieku XX problem zdrowia i choroby psychicznej podejmuje wiele szkół antropologicznych np. psychoanalityczna, fenomenologiczna, egzystencjalna, personalistyczna, neuropsychiatryczna itd. Psychiatria egzystencjalna, której przedstawicielem jest np. Jean Paul Sartre,  życie i śmierć traktuje jako dwubiegunową jedność. Życie to  rodzaj egzystencjalnej choroby a jej zamiana  wymaga przywracanie woli życia i zdrowia (V. Stekel),  woli życia sensu  (V. Frankl), woli życia i rozwoju (K. Dąbrowski) itp. Antropologia tej zamiany nazwana została  terapią (gr. therapeia) w jej rożnych wersjach bio, socjo, psycho, meta itd. Zatrzymam się na teorii zdrowia i choroby psychicznej w ujęciu K. Dąbrowskiego (1902=1980).

 

1) Semantyka medyczna i psychologiczna zdrowia i choroby

Młody doktorant  K. Dąbrowski, już w wieku 27 lat  w klinice medycyny sądowej na Uniwersytecie w  Genewie badał samobójstwa jako rodzaj  „choroby na śmierć”  (por. Sorena. Kierkegaard). Jego rozprawa „ Les conditions psychologique du suicide” (Geneve 1929) nawiązuje do  dzieła Emila Durkheima (1858-1917) pt. „La Suicide” (1897). Jako socjolog wyróżnił on samobójstwo altruistyczne, egoistyczne i anomiczne ((Por. E. Durkheim, Samobójstwo. Studium z socjologii (wyd. I, Paryż 1897) wyd. pol. Warszawa 2006 – przyczyny samobójstwa: (1) psychopatyczne, psychologiczne, rasa, dziedziczność, kosmos, naśladownictwo; (2) egoistyczne, altruistyczne, anomiczne, indywidualne , (3) społeczne; por. też: E. Durkheim`s Suicide: a century of research and debate, London: 2000, s. 97-103).)). W swoim doktoracie o samobójstwach, K. Dąbrowski próbował połączyć systematykę Emila Durkheima z własnym rozumieniem struktury osobowości i rozwoju neuropsychicznego((K. Dąbrowski, w Wiedniu odbył staż w Instytucie Aktywnej Analizy u Wilhelma Stekla, (1868-1940), tam też zachwycił się geniuszem Otto Weiningera (1880-1903) i jego pracą „Płeć i charakter” – zapoznał się z psychologią indywidualną Alfreda Adlera (1870-1937), z psychologią kryzysu Karla Buechlera, Erika Homburgera Eriksona (1902-1994), poznał też psychologią zawodów i cyklu życia Charlotty Buchler, chodził na wykłady z filozofii Ludwiga Wittgensteina. Na katedrze psychiatrii w Warszawie , dwudziestoleciu międzywojennym, kierowniczą rolę pełnił Jan Mazurkiewicz (1871-1947). W oparciu o poglądy Semona (mnemizm), Monakowa (hormizm), Pawłowa, Orbeliego, Sherringtona, Ribota i Jacksona, stworzył on własną koncepcję ewolucji i dyssolucji ludzkiego psychizmu. Por. też: J. H. Jackson, The Croonian Lectures on Evolution and Dissolution of the Nervous System, „The British Medical Journal”, April 5, 1884.)). Opisał : ogólne predyspozycje wywołane przez czynniki biologiczne (rasowe, dziedziczność, płeć, wiek), czynniki kosmiczne (klimat, pory roku, meteorologia), czynniki społeczne (epoka historyczna, środowisko społeczne, warunki pracy, stan rodzinny, stan moralny i materialny, religijny) oraz czynniki indywidualne ((Dąbrowski wskazuje dalej na konkretne przyczyny samobójstw – mniejsza wartość organów ciała i psychiki – Minderwertigkeit (por. A. Adler)- czynniki biologiczne (ogólny rozwój organiczny, astenia, nieregularny rozwój lub mały rozmiar organów, wady: słuchu, wzroku, wymowy, itd., zwężenie aorty, słabe różnicowanie narządów płciowych; czynniki psychiczne – nadpobudliwość, męczliwość, wyczerpanie, sugestywność, nieśmiałość. małe zróżnicowanie instynktu seksualnego, homoseksualizm, onanizm. A także: szaleństwo, melancholia, mania, psychoza, niepokój, alkohol, morfina, kokaina, czułość, nieuleczalne choroby. Inne źródła: smutek, rozczarowanie, cierpienie, miłość, zazdrość, gniew, gry (hazardowe), wykroczenia, wyrzuty sumienia. A także konflikt honorowy, polityczny, finansowy, zatrzymanie przez policję. Przyczyny hipotetyczne: dotyczące rozmaitych konstelacji – pragnienie absolutu, miłość metafizyki, miłosna literatura, sensualistyczna (np. syndrom Wertera), psychoanalityczna. pesymizm, nihilizm, sceptycyzm / dysharmonia między idealizmem i eksperymentalizmem / spirytualizm, fascynacja śmiercią. Kilka przykładów samobójstw, samobójstwa wśród dzieci. Samobójstwa powtórne i profilaktyka samobójstw.)).

Dąbrowski postanowił poszerzyć swoje podejście medyczne o psychoanalizę, którą odbył w Instytucie Aktywnej Psychoanalizy – Wilhelma  Stekla (1868-1940). Interesowało go dlaczego człowiek może chcieć śmierci, jaki jest „mechanizm” nekrofilii i nekropatii.  Przyjął,  istnienie „instynktu śmierci” pewnego rodzaju”woli śmierci”, których źródłem jest lęk. Ale może być nim też odwaga, która sakralizuje samobójstwo  na przykład jako rodzaj religijnej czy honorowej ofiary. Aby pogodzić sprzeczne motywy ludzi popełniających samobójstwa  wprowadził pojęcie „instynktu śmierci cząstkowej”,  który  jest  w tej koncepcji także jednym z aktywatorów procesu dezintegracji (pozytywnej i negatywnej).

 

W medycynie przyjmuje się najczęściej, że zdrowie psychiczne i choroba psychiczna człowieka jest efektem zaburzeń w działaniu ewolucyjnych mechanizmów – integracji i dezintegracji, w procesie przystosowania i nieprzystosowania do otoczenia, do własnych genetycznych potencjałów, które są korygowane przez systemy celów i ideałów. Ich dynamizmami podstawowymi są ewolucja i dyssolucja (lub inwolucja), które przekraczają lub indywidualizują program genetyczny, co musi powodować cykliczne odczucia nietożsamości, brak poczucia pewności siebie, zakłopotanie, a także ostatecznie lęk przed poczuciem niebycia sobą. To zaś jest często traktowane jako zaburzenie lub choroba, które poddawane są -„naprawie”.

Dąbrowski pracując od lat 30tych, jako neuropsychiatra i egzystencjalny psychoterapeuta, konstruował swoją teorię zdrowia i choroby psychicznej w oparciu o systematyczne analizy: 1) samobójstw, 2) samodręczenia, 3) nerwic i psychonerwic, 4) psychoz i 5) psychopatii, u dorosłych i u dzieci. Z czasem  koncentrował się przede  wszystkim na „psychopatologii  twórców” upatrując w procesach twórczych najsilniejszych argumentów, sublimacji własnych czynności,  popędów i emocji.  Następnie konfrontował tezy medyczne (neuropsychiatryczne) z filozofią egzystencjalną, zwłaszcza z koncepcją „trwogi i drżenia” Sorena Kierkegaarda. W palnie nauki przyjął założenia tzw. higieny psychicznej , nurtu antyeugenicznego, bliskiego egzystencjalnemu personalizmowi((Ruch ten pragnął wyzwolić ludzi chorych psychicznie z systemu dyskryminacji społecznej i medycznej w tamtych czasach. Pacjent psychiatryczny Clifford Whittingham Beers (1876-1943), wraz z psychiatrą Adolfem Mayerem , 1909 r założyli National Comittee for Mental Hygiene. K. Dąbrowski odbył staż w Bostonie w School of Public Health, zapoznając się tam także z antyeugenicznym modelem  traktowania chorych psychicznie, Na Uniwersytecie w Warszawie, 20-leciu międzywojennym, rozwijany był neoewolucjonistyczny projekt badawczy, którym kierował Jan Mazurkiewicz (1871-1947). Rozwijał je w oparciu o poglądy Semona (mnemizm), C. von Monakowa (1853-1930)(hormizm), I. Pawłowa, L. Orbeliego, Ch. Sherringtona, Th. Ribota i J. H. Jacksona, stworzył własną koncepcję ewolucji i dysolucji ludzkiego psychizmu. K. Dąbrowski częściowo przejął jego poglądy, ale je odwrócił, nawiązując do psychiatrii funkcjonalnej Eugena Bleulera (1857-1939), psychologii archetypalnej C.G. Junga (1857-1961), psychiatrii egzystencjalnej Karla Jaspersa (1883-1969) psychiatrii nerwic (Pierre Janeta (1859-1947) itd. W psychoterapii analitycznej poprzedzali go Ludwik Jekels (1867-1954) pierwszy w Polsce freudysta, Maurycy Bornsztajn (1874-1952), Gustaw Bychowski ( 1895-1972), a także Jan Nelken (1878-1940) pierwszy w Polsce jungista, Stefan Borowiecki (1881-1937), Ludwika Karpińska (1872-1937), Karol de Beaurin (1867-1972), czy Herman Nunberg (1884-1970). Niektórzy europejscy psychoanalitycy mieli częściowo polskie korzenie, np. Helen Deutsch (1884-1982), Hanna Segal (1918 – 2011), Wilhelm Stekel (1868-1940) itd.)).

 

W swojej teorii neuropsychiatrycznej, psychohigienicznej i psychoterapeutycznej K. Dąbrowski nawiązywał najpierw do ustaleń Johna H. Jacksona, który zakładał że ewolucja  jest przejściem od od tego, co najprostsze, do tego co złożone, od tego co najniższe do tego. co najwyższe, rozszerzając je o kategorie aksjo-ontyczne  – to, „co jest” – o to, „co być powinno”.  O ile John H. Jackson i Jan Mazurkiewicz uważali, że wyższe poziomy neurosystemu są słabsze, ze względu na ich późniejsze pojawienie się w ewolucji, to Dąbrowski, uznał je za silniejsze ewolucyjnie, choć bardziej delikatne i kruche,  bardziej ludzkie, „bardziej normalne” i „bardziej zdrowe”, niż funkcje niższe, silniejsze ewolucyjnie.

 

Zdolność do życia (wola życia i prawo do życia) nawet w wielkim cierpieniu jest tu oznaką zdrowia psychicznego rozumianego dynamicznie, czyli wraz ze zdolnością, do jego znoszenia i przekraczania. Pierwotnie K. Dąbrowski używał pojęcia agregacja i dezagregacja czyli skupienie lub rozproszenie funkcji neuropsychicznych.  W Poznaniu przygotował  drugi doktorat z psychologii samodręczenia. (pod kierunkiem Stefana Błachowskiego (1889-1962)((S. Błachowski jest autorem takich studiów jak np. „Struktura typów wyobrażeniowych (1925), „ O sztucznych ekstazach i widzeniach (1938), „Problem myślenia bez słów” ( 1918),  „Pamięć a świadomość” (1913), „Kłamstwo” (1932). W latach 1959-1961 S. Błachowski, był wiceprezesem ZG Polskiego Towarzystwa Higieny Psychicznej.)) Rozszerzył w nim analizę podstaw zachowań autodestrukcjnych, ich motywacji i skutków pozytywnych i negatywnych. Swoją drugą rozprawę doktorską K. Dąbrowski obronił na Uniwersytecie Poznańskim w 1931r. na podstawie rozprawy „Podstawy psychologiczne samodręczenia (automutylacji)”((Dąbrowski, Podstawy psychologiczne samodręczenia (automutylacji), Warszawa 1934)). Jej treścią są zachowania samodręczeniowe: w stanach nadpobudliwości psychoruchowej, w psychonerwicach o ostrym przebiegu, na tle aktorstwa neuropatycznego i histerii, na podłożu poczucia niższości i winy oraz potrzeby zaznaczenia się, w stanach nadpobudliwości uczuciowej i braku równowagi psychicznej, w ascetyzmie, w samobójstwie, przykłady : samodreczenie u Michała Anioła, Fiodora Dostojewskiego i Otto Weiningera, w relacji do heteromutylacji, w sadyzmie i masochizmie a także w wychowaniu leczniczym, w systemie wartości kulturalnych.

 

Warto wspomnieć, że „po Dąbrowskim” bardziej radykalne stanowisko w polskiej psychiatrii  zajmował  autor pojęcia „metabolizmu informacyjnego” – Antoni Kępiński z Krakowa. A następnie  krakowski biocybernetyk, neurokognitywista Jan Trąbka (1931-2012), który twierdził, że brak regularności  i  nieprzewidywalność to cechy zdrowia –  składniki diady – zdrowie-choroba. Może ona przybierać rozmaite formy sylogizmu etyczno-medycznego np. zdrowa/dobra/ choroba, chore/złe/ zdrowie, niezdrowa / zła/ choroba, chore/złe/ zdrowie,  itd. Dysjunkcja i koniunkcja obowiązują także w definicjach zdrowia i choroby, podobnie jak definicje  życia i śmierci.

 

2) W stronę psychopatologii głębi – zdrowie statystyczne i pasja rozwoju

W Genewskiej klinice i w swoim życiu znalazł K. Dąbrowski nie tylko ludzi z psychopatologicznego marginesu, ale także osoby „wyjątkowe”, „kreatywne”, „święte” , które wykazywały nietypowe reakcje mierzone w skalach kreatywności i destruktywności. Wyróżnił na podstawie danych statystycznych, swoich badań i swojej wrażliwości, trzy  grupy ludzi – bohaterów, świętych i twórców – ludzi na ogół wybitnych, cenionych, ale jednocześnie zmarginalizowanych, którym poświęcił wiele uwagi. Intrygował go los ludzi pochodzących ze statystycznego marginesu, którzy w istocie zajmowali miejsca ekskluzywne, lub takich, którzy powinni zajmować w społeczeństwie aksjologiczne centrum.

 

Ostatecznie syntezą  studiów medycznych i psychologicznych jest stworzenie własnej koncepcji nerwowości nerwic i psychonerwic, które zostały uznane za zjawiska rozwojowe i pozytywne ( a nie ubytkowe i negatywne). K. Dąbrowski, nawiązuje w swojej koncepcji do teorii funkcji rzeczywistości P. Janeta i teorii typów psychologicznych  E. Kretschmera. W oparciu o opis przypadków i skorelowanych z nimi zasobów neurobiologicznych, neurosemantycznych i neuroaksjologicznych daje się wyodrębnić kilka grup ludzi zdrowych (v. ludzi chorych psychicznie). Reprezentanci tych zbiorów stanowią większość  lub mniejszość populacji danego społeczeństwa. Tworzą wzorzec zdrowych lub niezdrowych zachowań, w oparciu o kryterium powtarzalności statystycznej.

 

Według teorii socjo-psychiatrycznej K. Dąbrowskiego, ok. 60%-70% każdej populacji, stanowią ludzie, którzy postrzegani jako statystycznie „zdrowi” lub „normalni”, przeciętni lub zwykli. To oni tworzą wzór normy behawioralnej i moralnej tzw. zdrowych zachowań. Ich zachowania są dobrze odgraniczone, kontrolowane religijnie, psychologicznie i medycznie. Potrafią odtwarzać w sposób lustrzany wzory dozwolonych kulturowo form ekspresji osobistej, które nie odbiegają od innych wzorów ekspresji, charakterystycznych dla danej grupy ludzi. Ludzie „powszechnie” uznawani za tzw. zdrowych, stanowią zbiór socjonormatywnej (socjocentrycznej) grupy jakiejś większej społeczności, na której obrzeżach znajdują się ludzie, którzy nie potrafią, nie chcą lub nie mogą odzwierciedlać ich form i norm zachowania. Ci nazywani są chorymi, patologicznymi, nienormalnymi, wariatami, głupimi, dziwakami, przestępcami, albo  bohaterami, świętymi lub twórcami itd.

 

U podstaw zjawisk  rozwojowych  znajdujemy profil genetyczny jednostki i rozmaite  towarzyszące mu zjawiska dysocjacyjne, które traktowane są przez klasyczną psychiatrię i psychopatologię, jako „choroby” lub chorobliwe składniki procesów rozwojowych. W tak skonstruowanym systemie, jak pokazują „odpowiednie” statystki około 25% do 30% w każdej populacji to ludzie socjo-nienormatywni. Są oni z punktu widzenia tak definiowanego zdrowia i choroby – socjomarginalni (czy w języku bardziej zindywidualizowanym są psychomarginalni).

 

Są to ludzie „niezdrowi psychicznie” – zdesocjalizowani, psychopatyczni, socjopatyczni lub neuropatyczni itp.  Niestety jest to grupa ludzi, która sprawia kłopoty, bo ciągle kwestionuje lub narusza świadomie lub nie, lustrzane wzorce zachowań ludzi z grupy socjo-normatywnej. I robi to na ogół w sposób agresywny, brutalny, militarny, okrutny. Nie ogranicza się do tworzenia „krzywych luster” dla grup socjonormatywnych, ale jest źródlem zabójczych, morderczych sposobów kwestionowania zdrowego/niezdrowego status quo. Jest zdesocjalizowana przez dotkliwy niedobór  lub brak miłości już na poziomie rodzinnym.

 

W każdym społeczeństwie istnieją grupy „bohaterów”,  „wojowników” i „żołnierzy”, którzy są , nazwijmy ich tak, swego rodzaju „genetycznymi specjalistami” od obrony grupy socjonormatywnej.  O ile, są oni socjo-normatywni w warunkach konfliktu lub wojny, to stają się socjo-marginalni  w czasach pokoju. Wtedy  kiedy ich „talent” i „instynkt wojenny” nie jest potrzebny, w takiej skali jak na wojnie. Wtedy też muszą być kontrolowani, izolowani, komenderowani. Są na ogół skoszarowani, wyprowadzeni „poza miasto”. Są sterowani za pomocą specjalnych schematów semantycznych i aksjologicznych, które pozwalają utrzymywać ich w gotowości do „szlachetnej agresji”, która nazywana jest wtedy „ szlachetną obroną”.

 

3) Nerwica w procesie dezintegracji pozytywnej – histeria jako „święta choroba”

W pięciopoziomowym modelu diagnostycznym rozwoju osobowości K. Dąbrowskiego, ludzie ulokowani na poziomie I i II, mogą być zdatni np. do „zawodu żołnierza” frontowego. Ciekawe może być, że ludzie poziomu I, mają  także swoje osiągnięcie „rozwojowe”, swoje metapatologiczne ekspresje, które autor określa jako psychopatyczną lub charakteropatyczną – „histerię”. Histeryzowanie jest tu procesem uczłowieczającym osoby z poziomu I. (neuropaci, psychopaci, charakteropaci, socjopaci).

Na poziomie II, w modelu K. Dąbrowskiego, mamy do czynienia z „histerią konwersyjną”, która objawia się nie tylko w zamianie reakcji psychicznych w somatyczne, ale także zmienia charakterystykę zachowań społecznych. Ta zmiana jest dla konkretnej osoby dotkliwa i nieprzyjemna dla otoczenia. Ale z punktu widzenia reakcji psychopatycznego osobnika, jest jego socjalizacyjnym osiągnięciem. K. Dąbrowski wskazuje na podstawie swojej praktyki klinicznej, że ten drugi typ histerii jest wskaźnikiem transformacji wewnątrzpsychicznej. W tej grupie znaleźć można wiele osób „samorealizujacych” się przez zachowania kryminalne i perwersje” (np. zabójstwa, samobójstwa, kazirodztwo, dzieciobójstwo itp.)((Ze statystyk wynika, ze aktualnie w Polsce samobójstwo skutecznie  popełnia co godzinę jedna osoba , a druga popełnia je nieskutecznie. Do zachowań kryminalnych zaliczyć trzeba relacje kazirodcze i gwałt na dzieciach, których w Polsce doznało przynajmniej raz w życiu ok 15% dziewcząt i 5 % chłopców. Są one maskowane przez alkoholizm i narkomanię i religijny wstyd. Na co wskazuje fakt, że skazywanych jest tylko za te czyny tylko 20 osób rocznie. Podczas gdy np. w Niemczech zarejestrowanych jest aktualnie ok. 100 tys. aktów pedofilnych. ))

 

W dezintegracyjno-integracyjnym modelu K. Dąbrowskiego, histeria jest „świętą chorobą”, podobnie jak w starożytnej Grecji była wyróżniona przez Hippokratesa „epilepsja”, która rozszerzała percepcje osób doznających cyklicznych ataków. Choroba częsta także u bliskowschodnich proroków i świętych.

Proces  „rozwoju przez histerię”, może doprowadzić  do  „histerii egzystencjalnej” będącej w tej modelu diagnostycznym wskaźnikiem najwyższego poziomu rozwoju osobowości.

 

Jest zastanawiające, że psycho i socjopaci mają „talent” manipulowania nastrojami, lękami i ekstazami „histeryków”, sami pozostając emocjonalnie niewzruszeni. Takich ludzi, zdezorientowany  emocjonalnie tłum, zaczyna traktować pod wpływem poczucia bezpieczeństwa, pomieszanego z dużą dawką strachu,  jako „bożyszcza”. Znaleźć  ich można w spisach wielkich wodzów,  czy charyzmatycznych przywódców,  którym rozhisteryzowane tłumy ludzi reprezentujące I, II, III,  stawiają wielkie pomniki, jako dowód ich wyjątkowości.

 

Osobliwością organizacji percepcyjnej tzw. psychopatów jest to, iż nie działa tam tak jak u tzw. normalnego człowieka” neurologiczna dystrybucja odczuć bólu. Zatem nie mają oni w swoim ciele czy repertuarze somatycznym, emocjonalnym, wyobrażeniowym i intelektualnym, informacji o bólu. Nie mogą go w sposob adekwatny do  ich własnych potrzeb rozwojowych metabolizować. Bo są niejako nienormatywnie „znieczuleni”. Ich impuls bólu może być traktowany jako bodziec ostry, ale za to bardzo przyjemny, ekstatyczny czy erotyczny. Co więcej może mieć on charakter obsesyjny.

 

Psychopaci, mogą więc tego typu bodźców – poszukiwać, a nie jak to jest w grupie socjonormatywnej – unikać. Nie odróżniają w sposób normatywny negatywów bólu lub strachu, gdy są gwałceni, maltretowani, ranieni, uszkadzani, przez innych czy przez siebie samych. Nie mają także wrażliwej pamięci bólu czy tzw. prawidłowych receptorów bólowych, są jakby ich pozbawieni. Zatem nie mogą zakładać także, że osoby z grupy socjonormatywnej ich jakoś dotkliwie doświadczają, i ze ich zachowanie jest sterowane przez biologiczne, rodzinne i społeczne dystrybutory bólu.

 

4) Fizjologiczna i obronna  dystrybucja bólu fizycznego  i psychicznego

Na straży porządku socjonormatywności czyli zdrowia społecznego (lub neuropsychicznego) stoją techniki dystrybucji bólu i związane z nim emocjonalne i semantyczne systemy operacyjne pamięci rejestrujące odczucia bólu, strachu i lęku Robią więc wrażenie niewrażliwych, twardych, trudnych do wychowania, według reguł , którym łatwo poddają się ludzie z grupy socjonormatywnej. Z tego powodu podlegają innej procedurze definiowania ich natury, czyli struktury psychofizycznej i traktowani jako pewnego rodzaju podgatunek homo sapiens sapiens. Na straży tego typu segregacji w każdym społeczeństwie stoi pięć instytucji – wojsko, religia, szkoła, medycyna i prawo.

 

Semantyczny system operacyjny religii ma dla tego typu ludzi – termin grzesznika, semantyczny system operacyjny medycyny repertuar nazw psychiatrycznych, a semantyczny system operacyjny prawa – termin przestępcy lub zbrodniarza. Jak się wydaje na pierwszy rzut „statystycznego oka”, psychiatryzowane są częściej zachowania dzieci  i kobiet, a kryminalizowane częściej zachowania dorosłych i mężczyzn, w krajach, gdzie mieszkają ludzie o różnych odcieniach skóry, częściej zachowania kolorowych, niż białych (jak np. w USA), a w krajach gdzie są różne religie, kryminalizowani lub psychiatryzowani  częściej przedstawiciele religii mniejszościowych, niż państwowych. Itd.

 

Według K. Dąbrowskiego można wyróżnić cztery przyczyny niszczenia ludzkiej natury i wzmacniania ludzkiego zła: 1) bicie małego dziecka (zawsze), 2) więzienie ludzi i skazywanie ich bez sprawiedliwego sądu (zawsze), 3) stosowanie tortur (zawsze), 4) zabijanie człowieka (z wyjątkiem bezpośredniej obrony własnego życia). Do tego trzeba by dodać zakaz traktowania szpitali i służby zdrowia jako represywnej służby prewencyjnej zbudowanej i działającej na wzór więzienny lub militarny. K. Dąbrowski wykazuje aprobatę dla organizacji terapii medycznej zorganizowanej lub inspirowanej przez systemy religijne. Autor miał zachwyt dla leprozoriów, medycznych organizacji zakonnych (np. Albert Schweitzer, Matka Teresa z Kalkuty) ((K. Dąbrowski, Elementy filozofii rozwoju, Warszawa 1989.)). A także do opiekuńczych organizacji wychowawczych dla zmarginalizowanych lub skrzywdzonych i poniżonych dzieci (np. prewentoria, sanatoria, ośrodki opieki środowiskowej,  itp.).

 

5) Zdrowie psychiczne jako lustro zdrowia społecznego rodziny

Dąbrowski zauważył, że częstym źródłem patologicznej reakcji i zachowań dziecka są jego rodzice i społeczne systemy normalizujące. To rodzice normalizują zachowania dziecka, które po urodzeniu jest  sterowane przez dwa sprzeczne systemy – przez   geny i  przez otoczenie społeczne . Kiedy narodziny dziecka stają się problemem rodziców, załamuje się ich dotychczasowy system adaptacji, następuje dezintegracja  pierwotnego systemu rodzinnego. Rodzice zaczynają odczuwać – mniej czasu, mniej miejsca, mniej spokoju, mniej snu, mniej pieniędzy.  w ten sposób wytwarza się „syndrom odrzucania dziecka” – „to wszystko przez ciebie”. Pojawiają się roszczenia  wobec dziecka i wobec otoczenia.

 

Kiedy rodzice mają negatywny stosunek do dziecka (tzw. syndrom aborcyjny), ich zachowania przybierać swa sprzeczne rodzaje zachowań  agresywne  i/lub regresywne. Mogą wtedy kryminalizować lub psychiatryzować zachowania dziecka.   Dziecko staje się wtedy  „uzależnione” od procedur karmienia i pielęgnacji, relacji seksualnych i  patologii rodziców. Agresywna  relacja rodzice – dziecko prowadzi do destrukcji rodziny, albo do destrukcji osobowości dziecka, które się „patologizują”. Skrajnym negatywnym efektem może być  zabicie rodzica  przez dziecko, zbicie dziecka przez rodzica , zabójstwo albo samobójstwo.((T. Kobierzycki, Poza miłością i wolnością. Syndrom uzależnienia psychologicznego, Warszawa 2011))

 

Procedury psychiatryzacji lub kryminalizacji zachowań człowieka nie zawsze zgodnie z procedurami kulturowymi, marginalizują lub demonizują zachowania ludzkie, przedkładając idee i procedury bezpieczeństwa nad idee i procedury wolności. Żadne dziecko nie jest złe z natury, nawet jeżeli jest uszkodzone fizycznie lub psychicznie. K. Dąbrowski uważał, że  nigdy nie można bić go w celach naprawczych, bo bicie skutkuje dalszym uszkodzeniem systemu adaptacji obrony i rozwoju jednostkowego. Tortury nigdy nie mogą być uznane za dobre, nawet wtedy, gdy mają służyć jako „metoda naprawiania” osobowości człowieka chorego. Kryminalizowanie  czy psychiatryzowanie zachowań kryminalnych ma zawsze tylko charakter paraobronny, pseudoadaptacyjny, pseudoterapeutyczny może być stosowane czasowo, w taki sposób, aby nie uszkadzać neurosystemu adaptacyjnego i rozwojowego jednostki. Przykładem mogą być czyny samobójcze . Współcześnie w Polsce zagadnieniami samobójstw zajmuje się kryminolog Brunon Hołyst nota bene, długoletni przewodniczący ZG Polskiego Towarzystwa Higieny Psychicznej((Warto dodać, ze wspolczesnie zjawiskiem samobójstw zajmuje sie  B. Hołyst w licznych studiach, np. – Samobójstwo. Przypadek czy konieczność. Warszawa 1983; B. Hołyst, Suicydologia, Warszawa 2002. Rozprawa opisuje : 1) pojęcie samobójstwa, cele i zadania suicydologii, stosunek religii , filozofii, prawa i kryminologii do samobójstwa, A także  formy pomocy – ratowanie woli życia, psychoterapia C.R. Rogersa, M. Eriksona, V.F. Frankla, K. Dąbrowskiego (s. 869-979), o roli higieny psychicznej w zapobieganiu agresji (s.944-159) itd. Por. też – M. Jarosz, Samozniszczenie. Samobójstwo. Alkoholizm. Narkomania, Wrocław1980; P. Sarzyński, Leksykon samobójstw, Warszawa 2002 ( tu znajduje się lista 490 osób – od Sokratesa do Hitlera i Marka Hłaski) , R. Weissensteiner, Najsłynniejsze samobójstwa świata, Warszawa 2002 (opis samobójstw 8 postaci – m in. Vincent van Gogh, Stefan Zweig, Erwin Rommel, Adolf Hitler, Hernman Goering, Ernest Hemingway); Hanna Malicka-Gorzelańczyk, Opinie młodzieży o samobójstwie, Bydgoszcz 2002, Jan Marx, Idea samobójstwa w filozofii. Od antyku do współczesności , Maciej Zimny, Terroryzm samobójczy, Warszawa 2006 )).

 

Opieranie organizacji życia jednostkowego i społecznego na lęku jest zawodne. Idee pluralizmu i indywidualizmu antropologicznego Arystotelesa wydają się dziś ważniejsze, niż monistyczna, eugeniczna i totalistyczna antropologia Platona i wyprowadzane z niej „idee doskonałości” ludzkiej istoty.

 

6) Rozwojowa klasyfikacja psychiatryczna K. Dąbrowskiego

  1. Dąbrowski zidentyfikował 27 jednostek chorobowych, które można usystematyzować w sześciu grupach: tworzą one pole neuropsychiczne i skorelowane z nim reakcje neurosomatyczne i neuropsychiczne oraz wywołane przez nie zachowania. Można by je uporządkować wprowadzając pewne korekty, na przykład wprowadzić liczbę mnogą do nazw diagnostycznych. Dobrym przykładem podobnego podejścia może być  pluralizujące podejście do psychopatii Antoniego Kępińskiego((Por. A. Kępiński, Psychopatie, Kraków 2014)). A oto  zrekonstruowana przeze mnie klasyfikacja psychiatryczna K. Dąbrowskiego,  uzupełniona o kryteria dynamiczne:

Grupa I

  • poziom I – psychopatie, histerie charakteropatyczne, zachowania kryminalne – (integracje pierwotne/dezintegracje negatywne – sytuacyjne/reaktywne cząstkowe/całościowe, asertywne/patokreatywne/ kreatywno/destruktywne, kompensacyjne / ubytkowe/dysfunkcyjne.

Grupa II

  • poziom I i II – opóźnienia mentalne – brak dezintegracji lub dezintegracje ubytkowe, regresywne/asertywne/prekreatywne.

Grupa III

  • poziom II – nerwice organiczne, hipochondrie, hebefrenie, schizofrenie simplex, paranoje – dezintegracje jednopoziomowe – asertywne/ dualizujące /destruktywne
  • poziom II) – schizofrenie paranoidalne, schizofrenie katatoniczne, psychozy maniakalno-depresyjne /- dezintegracje jednopoziomowe/dualizujace/asertywne, dualizujące /destruktywne /dekreatywne.
  • poziom II – perwersje nerwicowe, zaburzenia psychosomatyczne, psychonerwice seksualne – dezintegracje jednopoziomowe/dualizujace/ destruktywne , agresywne/regresywne/ konwersyjne;
  • (4c poziom II) neurastenie, histerie konwersyjne, obsesje psychonerwicowe / dezintegracje dualizujące/ rozszczepienne.

Grupa IV

  • poziom II i III – psychonerwice infantylne, schizonerwice, psychonerwice niepowodzenia – dezintegracje jednopoziomowe/ dualistyczne/ destruktywne, wielopoziomowe/ spontaniczne/ oscylacyjne.
  • poziom II, III, IV – obsesje psychonerwicowe – dezintegracje jednopoziomowe/dualizujące / destruktywne , wielopoziomowe /spontaniczne/oscylacyjne, wielopoziomowe/ usystematyzowane, transgresyjne/reunifikacyjne/ kreatywne.

Grupa V

  • poziom III – psychonerwice lękowe – dezintegracje wielopoziomowe, spontaniczne, regresywne/kreatywne/oscylacyjne.

Grupa VI

  • poziom III i IV – depresje psychonerwicowe, psychastenie i psychonerwice egzystencjalne – dezintegracje wielopoziomowe: oscylacyjne/transgresywne/ separacyjne, regresywne/ transgresywne, spontaniczne/transowe/ reunifikacyjne;

Grupa VII

  • poziom IV histerie egzystencjalne  – dezintegracje wielopoziomowe – usystematyzowane/ transowe/ reunifikacyjne;

Grupa VIII

  • poziom V – osobowość i jej ideały – indywidualny i społeczny – integracje wtórne, całościowe, meta-dezintegracje )((Por. K. Dąbrowski, Psychoneurosis is not an illness, London 1972, p. 110. )).

 

Zastosowane odgraniczenia diagnostyczne  K. Dąbrowskiego wydają się racjonalne i wystarczająco uzasadnione, podobnie jak wiele innych europejskich i amerykańskich klasyfikacji psychiatrycznych. Jednak z filozoficznego punktu widzenia są logicznie i semantycznie niedookreślone. Są konstrukcjami opartymi na wyborze tzw. dominujących „objawów”, do których dopasowano nazwy, a potem do tych nazw wtórnie dobierane są rozmaite objawy. Ostatecznie trzeba byłoby stworzyć pewien rodzaj sylogizmu psychiatrycznego i wtedy okazałoby się, że tych 27 jednostek chorobowych dałoby się zredukować do trzech grup „zaburzeń psychicznych”, podobnie jak w ujęciu Jaquesa Lacana (nerwice, psychozy i perwersje).

 

Na podstawie ujęcia diagnostycznego K. Dąbrowskiego można by choroby psychiczne opisać za pomocą sylogizmów reakcji neuropsychicznych : sylogizm nerwicofilny – psychonerwice (tu różne typy nerwowości z „nerwicą królewską” jaką jest „histeria”), sylogizm psychozofilny  – psychozy („psychozą królewską” – jest tu schizofrenia ) i sylogizm perwersjofilny – zachowania paraseksualne („perwersją królewską” – jest tu kazirodztwo, pedofilia lub aborcjopat).

 

Kryterium dominującego objawu, stosowane w diagnostyce XIX i XX w. pozwala łatwiej profilować „diagnozy” także w epoce programów komputerowych, ale z punktu widzenia ujęć naukowych ważniejsze jest działanie „sieci” neuropsychicznej, a nie samego objawu. Sieci te są„strukturalnym” układem choroby, stanowią jej „całość”, konieczne jest badanie i diagnozowanie interakcji wewnątrz sieciowych i między sieciowych, a nie tylko jednego „dominującego  objawu”, (czyli neurosterownika sieci). (Tak kiedyś opisywano sub-osobowość, kompleks, ja patologiczne, pole dysfunkcyjne, czy uraz  itd.). Może być on wskaźnikiem „ zaburzenia” poszczególnych elementów sieci, ale wydaje się, że ważniejsze są zaburzenia przepływów impulsów neuronalnych, działanie synaps, wymiany energetyczne, hormonalne, procesy enzymatyczne itd. a nie jeden „objaw”, dzięki  któremu mnoży się liczbę  tzw. jednostek chorobowych.

 

7) U źródeł nowego ujęcia zdrowia i choroby psychicznej

Dawniej pojedynczy objaw lub pojedyncza reakcja psychiczna były traktowane podobnie jak rodzaj „ psychosomatycznego guza”, utożsamianego ze wskaźnikiem choroby psychicznej . Uważano, że gdy się go  „usunie”, to zlikwiduje się całkowicie „chorobę”, lub, że zniszczy jego „chorobowe” podłoże. Podejście dynamiczne pokazuje, że w ten sposób ogranicza  się lub eliminuje  tylko statyczny „składnik” choroby, a nie chorobę , która związana jest systemowo ze zdrowiem człowieka. Aby zmienić podejście do zdrowia i choroby psychicznej  trzeba dowartościować stany przejciowej chwiejnej równowagi lub stałej nierównowagi , podobnie jak czynili to badacze stanów chaosu czy rozproszenia. W systemie życia komórkowego, które ma swoje krótkie i długie cykle  mamy zawsze do czynienia z podziałem,  rozpadem, transformacją, anihilacją . Podobnie można myśleć o ludzkiej psyche.

 

Trzeba odejść od pesymizmu, jaki utrzymywało w tym względzie także w naukach przyrodniczych stanowisko L. Bolzamana i przejść do optymizmu, jaki lansował noblista z 1977 roku Ilja Prigogine i Isabelle Stangers, którzy opisywali – „porządek z chaosu”((I. Prigogine, I. Stangers, Order out of Chaos, Michigan 1984; I. Prigogine, I. Stangers, The End of Certainty: Time, Chaos, and the News Laws of Nature, Free Press 1997; por. I. Stangers,  L. Chertok, A critique of psychoanalytic reason: hypnosis as a scientific problem from Lavoisier to Lacan, trans. M. Noel Evans, Stanford 1992)). W Polsce poszedł ta drogą Jan Trąbka – który zauważył, że chaos w praktyce lekarskiej część lekarzy traktuje wyłącznie negatywnie. I nie wyobraża sobie stabilizacji chaotycznej, bo myślą, że medycyna porządkuje świat, gdy walczy z chaosem – tymczasem – wszelkie impulsy twórcze powstają pierwotnie w warunkach chaosu – świadczy o tym cała morfologia i fizjologia człowieka na wszystkich szczeblach dymensjonalności. W latach 90tych XX wieku – dla części badaczy stało się jasne, że „Chaos w funkcjonowaniu ciała sygnalizuje zdrowie”. A – „okresowe – regularne, rytmiczne zachowanie może wyprzedzać i przesłaniać (foreshadow) chorobę”((A.L. Goldberger, D.R. Rignet, J. Mietus, E.M. Autman, S. Grennwald, Chaos and fractals in human physiology, „Scientific American” Februar 1990, p. 43-49.)).

 

Dlaczego nie miałoby być tak samo w przypadku choroby psychicznej, z jakiego powodu gorzej miałby być traktowany chaos emocjonalny, czy nawet chaos mentalny, nie mówiąc o chaosie wyobrażeniowym np. w fazach przygotowawczych, jakie ma każdy rodzaj poznania. Inna rzecz, jak przekształca się ten chaos w rytmiczne lub symetryczne działania, ruchy, wrażenia, myślenie, uczucia, czy wyobrażenia. Asymetria lub arytmia, nie mogą być redukowane do  samej tylko psychopatologii. Są one korzystne na przykład dla działań zbiorowych, które pierwotnie maja charakter syntoniczny, (psychozy zbiorowe), które możemy rejestrować np. na stadionach czy w bójkach. Ich przerwanie, desyntonia jest wtedy dla zachowań ludzkich korzystna, a więc „zdrowa”. Problemem jest tu raczej kwestia „przyspieszania lub zwalniania tych procesów.

 

8) Dynamika zdrowia psychicznego –  kreatywne transgresje

Wyjaśnienia wymaga systematyka chorób psychicznych teorii psychologii i psychiatrii K. Dąbrowskiego. Reakcje ulokowane na poziomie I, w jego modelu osobowości  identyfikowane są jako to,  co proste, automatyczne czyli „prymitywne” . To co zarządzane jest przez funkcje „dzikiego mózgu” („pień mózgu”), który jest zbiornikiem pamięci osobniczej przeniesionej z haplotypu. Łączony dawniej z funkcją „instynktu samozachowawczego”, w ogóle z tzw.  sferą odruchową, instynktową lub popędową. Tak opisywano reakcje neuropsychiczne i psychofizyczne, pojawiające się „automatycznie” i stale w sytuacjach, które wymagały obrony i podtrzymania życia organizmu żywego. Ten automatyzm obejmuje zarówno reakcje, które określamy jako agresję lub regresję (atak lub ucieczka, zabójstwo lub samobójstwo itp. ).

 

Zmiany w reakcjach tego typu, a więc w ich ewolucji dokonuje przeniesienie funkcji sterowniczych z poziomu neurofunkcjonalnego na poziom  socjo i psychofunkcjonalny. Wtedy, gdy  popędy, tracą swoje wyłączne funkcje kierownicze i sterownicze , gdy pojawiają się metasterowniki psychofizjologiczne (tzw. charakter), a potem psychologiczne (ego, ja, jaźń) .

 

Regresja fazy płodowej zamienia się w agresję witalną fazy urodzeniowej. Początkowo działają w sposób cykliczny, naprzemienny, synchroniczny albo asynchroniczny, asymilacyjny i adaptacyjny, na co zwracał uwagę badacz rozwoju funkcji poznawczych człowieka (dziecka) Jean Piaget. Zerwanie więzi między regresja i agresją zmusza jednostkę do znalezienia stanu trzeciego, wyjścia ze stanu ambiwalencji i ambitendencji do stanu transcendencji. Do determinacji  niefizycznej, którą  identyfikujemy z funkcjami poznawczymi opartymi na nowych wrażeniach i percepcjach (nie tylko ruchowych i somatycznych), ale także  uczuciowych, intelektualnych i wyobrażeniowych. To pozwala  adaptować się jednostce do otoczenia, asymilować je  lub je przekraczać w sytuacjach kiedy jest to potrzebne dla zachowania życia i zdrowia. Choć niekiedy takie przekroczenie lub przeskok funkcjonalny grozi kłopotami, niepowodzeniami, a nawet katastrofami.

 

Tu widać, że pojęcie ambiwalncji i ambitendencji może się zamieniać w integrację (adaptacja i asymilacja) lub w dezintegrację pozytywną lub negatywną , wywołana przez ewolucyjny skok („Sprung”, por. Karl Jaspers). Ale przecież nic nie stoi na przeszkodzie, że by dezintegrację pozytywną, z dodatkiem stopni, nazwać ambiwalencją lub ambitendencją wyższego poziomu, albo a w stanach szczególnych „ambitendencją pozytywną”, tzn. taką, która np. hamuje agresję.  Podobnie można by powiedzieć o ambiwalencji pozytywnej, która hamuje negatywne impulsy oceny innych osób, które w niczym nie zawiniły, oprócz tego, ze budzą w oceniającym negatywne „wrażenia”.

 

Podobną rolę pełni pojecie ambiekwalności czyli pewien rodzaj symetrii w reakcjach, które są przeciwstawne sobie, ale jednocześnie się uzupełniają.  Byłyby to tylko  reakcje lub symptomy energetyczne lub emocjonalne czy  ich wyrazy semantyczne, a nie od razu –  „negatywne zachowania” . Współczesny wykład na temat roli ambiwalencji w kulturze i wychowaniu przedstawił w Polsce w sposób systemowy, filozof edukacji Lech Witkowski (ur.1951)((Por. L. Witkowski, Rozwój  i tożsamość w cyklu życia. Studium koncepcji Erika H. Eriksona, Toruń 2000; Lech Witkowski, Ambiwalencje w kulturze jako wyzwania dla pedagogiki ogólnej, „Rocznik Pedagogiczny” 2000, t. 23, , s. 61-75.)).

 

Jednym z osiągnięć merytorycznych koncepcji psychiatrycznej i psychoterapeutycznej  K. Dąbrowskiego, opartej na zasadach higieny psychicznej opartej na mechanizmie/dynamizmie  dezintegracji neuropsychicznej jest odkrycie możliwości depatologizacji zjawisk i objawów traktowanych dotychczas jako „patologiczne”. Jest próba bardziej subtelnego, zróżnicowanego rozumienia zdrowia psychicznego, które nie znika z osobowości człowieka dotkniętego przez procesy czy zjawiska „patologiczne”. Cały czas jest w nim obecna, także w czasie choroby, tyle że jego dynamizmy te są osłabione lub nie działają w dostatecznym stopniu. Nie pozwalają podejmować jednostce adekwatnych decyzji umożliwiających jej  powtarzalne sposoby trwania  i poruszania się w otoczeniu. A także nie pozwala mieć „poczucie” spokoju, pewności, stabilności własnego ja i jego funkcji poznawczych, w procesach ewaluacji i autoewaluacji. Wtedy zjawiska metaboliczne są często identyfikowane lub zamieniane na  zjawiska medyczne lub etyczne / neuropsychiczne lub neurotyczne/.

 

Współcześnie pozytywne potwierdzenie odkryć teorii dezintegracji pozytywnej znaleźć można  w „medycynie mitochondrialnej”. Chodzi o tu, ze pewne zaburzenia neuropsychiczne , które wykraczają poza statystykę i statykę neurobiologiczną, mogą przyczyniaź się w sposób ukryty do rozwoju indywidualnego profilu osobowości dziecka i dorosłego. Świadczyć może o tym nastepujący opis dotyczacy zaburzeń w dojrzewaniu mózgu : „Podczas ciąży tlenek azotu NO stymuluje u płodu wzrost wypustek komórek nerwowych (dendrytów), lecz jego nadmiar hamuje ów proces. Wówczas u takich dzieci, częściowo wskutek zaburzeń dojrzewania mózgu, występuje opóźnienie rozwoju umiejętności związanych z poruszaniem się, albo niepełne wykształcenie zmysłu wzroku lub słuchu. Z drugiej strony mózg tych dzieci wytwarza między nielicznymi dendrytami lepsze połączenia sieciowe i dlatego w pewnych obszarach wykazują one ponadprzeciętną inteligencję oraz wyjątkowe zdolności. W lżejszych przypadkach maluchy te są leworęczne i wcześnie zaczynają potrzebować okularów. Ich inteligencja werbalna lub matematyczna, zdolności artystyczne, muzyczne, literackie, malarskie czy inne są wyjątkowe. Mogą również cechować się ponadprzeciętną pamięcią. A zatem mózg na szczęście sam kompensuje fakt, iż nie został dostatecznie wykształcony”((Por. B. Kuklinski, A. Schemionek, Medycyna mitochondrialna, tłum. z niem. Sylwia Grodzicka, Białystok 2015, s. 179-180)) Bez dzisiejszej wiedzy, K, Dąbrowski, formułował podobne twierdzenia wiele lat temu((K. Dąbrowski, O dezyntegracji pozytywnej (rola nerwic i psychonerwic w rozwoju człowieka), Warszawa 1961)).

 

Zakończenie

To, co dziś nadal uznaje się za „choroby” jest często, tylko sposobem semantycznego  profilowania obrazów człowieka, sposobem tworzenia sztucznej psychopatologii, jest przykładem zawłaszczenia przez lekarzy i pedagogów, jak dawniej przez teologów,  słownika  opisującego zasady ludzkiej egzystencji i podanie jej represywnej,  patologicznej  lub politycznej kontroli, w oparciu o pewien rodzaj nienormatywnych  odstępstw od stereotypów behawioralnych , nazywanych bezpodstawnie „patologiami”.

 

Widać tu pewien rodzaj nadinterpretacji dokonanej w  w oparciu o przerośniętą (ponadnormatywną, nienormatywną) czystą „zasadę miłości” , która nie konfrontuje się z agresją, nie pochłania jej, ale ją raczej pomija. Zakłada nierealistyczną unifikację,  przymus bycia kopią większości, tego co jest „zdrowe” i warte życia. Z tego powodu wiele zjawisk rozwojowych, konfliktowych i kryzysowych jest niesłusznie  usuwane w strefę nekrostazy – nekropatii lub nekrofilii. Co jest formą promocji symbolicznej ukrytej, nieświadomej, redukcyjnej reguły eugenicznej. Ma temu zapobiegać koncepcja dezintegracji  pozytywnej, która jest teorią pochłaniania agresji przez miłość .

 

A  zatem – pojęcie dezintegracji pozytywnej lub negatywnej  w diagnozie  psychologicznej, psychiatrycznej , socjologicznej, z punktu widzenia ich roli normatywizacyjnej:

  • pozwala zatrzymać się lekarzowi przed diagnozami negatywnymi, które jednoznacznie dyskryminują, izolują, etykietują człowieka z bólami lub dysfunkcjami czy ranami jako tzw. pacjenta, czy „chorego psychicznie”;
  • zawiesza diagnozę na dłuższy czas, albo na zawsze, pozwalając domniemanemu pacjentowi cieszyć się zdrowiem psychicznym, które jest silniejsze od choroby psychicznej ;
  • pozwala odejść od przymusu definiowania zmian, fizycznych, psychicznych, behawioralnych czy metabolicznych jako objawów „choroby”/vs. „zdrowia”;
  • pojęcie choroby musi być ograniczone do stanów czy procesów, które dają się leczyć i wyleczyć,
  • pojęcie choroby trzeba / można ograniczyć  do oznaczana  stanów i procesów wyleczalnych – stany i procesy nieuleczalne nie są tylko chorobami lecz splotem zdrowia w chorobie lub choroby w zdrowiu, są koniunktywne , a nie dysjunktywne;
  • stany nieuleczalne nie są chorobami, ale efektami nadmiernych lub niewystarczających dla zachowania równowagi zjawisk metabolicznych, mieszających w sposób koniczny dla zachowania życia procesy „zdrowe” i „niezdrowe”;
  • choroba daje się leczyć, coś co nie daje się leczyć nie jest chorobą, jest stanem pośrednim, trans granicznym, interakcyjnym, epigenetycznym, może nie być w pełni zdrowiem, ale nie jest chorobą;
  • choroba zawsze daje się wyleczyć, stany które nie dają się wyleczyć, są co najwyżej stanami dezintegracji zdrowia lub charakterami zdrowia;
  • pojęcie dezintegracji (negatywnej lub pozytywnej) ułatwia przesuwanie wielu stanów dotychczas diagnozowanych jako choroby psychiczne do subtelnych stanów zdrowia psychicznego
  • ze względu na rozwój programów komputerowych należałoby ( bo technicznie już jest to mozliwe) przekształcić „jednoimienną” typologię chorób. psychicznych (DSM 5 ponad 300 jednostek) na profile „charakterów rozumów ludzkich”, które w sposób  oryginalny opisywał  już w XIX wieku przez Michała Wiszniewskiego. (1794-1865).

 

Aby zapobiec mnożeniu diagnoz patologii i totalizacji, można by wykorzystać  w sposób analityczny,  sylogizmy zdrowia i choroby w kontekście w miłości, wolności i lęku (lub bólu): Choroba i zdrowie psychiczne są korelatami miłości, wolności i lęku (lub bólu), w której główną rolę gra stan deficytu jednego z tych składników. Możemy więc wyprowadzić z tej triady czynników sylogizmy koniunkcyjne i dysjunkcyjne ( w sumie 3, do potęgi 3) np. a) deficyt wolności + wystarczająca miłość – budzi lub zwiększa oś lęku/bólu z wolności. Deficyt miłości i wystarczająca wolność – budzi lub zwiększa oś lęku/bólu z miłości. Deficyt lęku + nadmiar miłości – budzi lub zwiększa lęk/ból wolności i jednocześnie buduje obronę przeciw miłości (podwójne wiązanie) / – „chorobą” staje się miłość, która zabiera pole wolności itd. Deficyt lęku/bólu + nadmiar wolności – budzi lub zwiększa lęk/ból z miłości i jednocześnie buduje obronę przeciw wolności (podwójne wiązanie) – „chorobą” staje się wolność, która zabiera pole miłości.

 

Tych sylogizmów może być wiele, mnożą się wtedy, kiedy któryś z tych trzech czynników jest nadmiarowy lub niedomiarowy (wolność + miłość+ lęk/ból), wtedy lęk/ból jest korektorem, filtrem nierównowagi i deficytów między miłością i wolnością, gdy brak jest miłość i wolności „sam” lęk/ból przejmuje ich funkcje, staje się totalitarny, unifikuje wszelkie relacje ,według swojej mocy,  np. w zabójstwach lub samobójstwach. Zdrowie psychiczne jednostki  i zdrowie psychiczne grupy są powiązane ze sobą na różnych poziomach i w rożnych cyklach życia.

 

Bibliografia:

1) Artwiński E., W sprawie nerwic urazowych. Kraków 1918

2) Bandrowski B., Psychologia na II. zjeździe neurologów, psychiatrów i psychologów polskich. Ruch Filozoficzny 1913; 3(2): 25–31.

3) Beaurain, de K., Über das symbol und die psychischen bedingungen für sein entstehen beim kinde. Internationale Zeitschrift für ärtzliche Psychoanalyse 1913; 1(5): 431–435

4) Błachowski S., Problem świadomości u Freuda. Ruch Filozoficzny 1912; 2(10): 205–208.

5) Bilikiewicz T., Psychologia marzenia sennego. Gdańsk 1948.

6) Borowiecki S., Metoda psychoanalityczna Freuda i jej kryterya. Przegląd Lekarski 1914; 53(31–32): 494–497, 502–506.

7) Borowiecki S., Stosunek jednostki do otoczenia w nerwicach. Rocznik Psychiatryczny 1932 (18/19): 173–207.

8) Borowiecki S., Sen a całokształt życia psychicznego. Rocznik Psychiatryczny 1933(21): 11–27.

9) Czarnecki B.G., Ludwik Jeleks (1867-1954) und die anfange der psychoanalyse in Polen. Tubingen 2006

10) Campbell C.M., Towards Mental Health. The Schizophrenie Problem. Cambridge Mass. 1933

11) Ciągliński A., Gajkiewicz W, Męczkowski W, Radziwiłłowicz R, Rotstadt J, Witzl A. i wsp. Prace I-go Zjazdu neurologów, psychiatrów i psychologów polskich. Warszawa 1910

12) Dąbrowski K., Les conditions psychologique du suicide, Geneve 1929

13) Dąbrowski K., Podstawy psychologiczne samodręczenia (automutylacji), Warszawa 1934

14) Dąbrowski K., Psychoneutrosis is not an illness, London 1972

15) Durkheim E., Le Suicide. Etude de sociologique, Geneve 1897

16) Freud Z., Psychopatologia życia codziennego. Lwów 1913

17) Higier H., Konstytucjonalizm, humoralizm i neurowegetatyzm w nowoczesnej medycynie wewnętrznej . Festschrift für Woldemar Bechterew zum 40. Jahre seiner Lehrtätigkeit (1885-1925). Leningrad, 1926

18) Higier H., Przełom w psychoanalizie. Warszawskie Czasopismo Lekarskie, 1929

19) Higier H., Etiologia i terapia psychozy maniakalno-depresyjnej. Klinika Współczesna, 1938

20) Janet P., L`etat mentale des hysterique. Paris 1931

21) Janet P., Les nevroses, Paris 1937

22) Jasiński W., O psychoterapii, czyli leczeniu za pomocą poddawania. Lwów 1893

23) Jaroszyński T., W sprawie psychoterapii. W: Ciągliński A. Gajkiewicz W. Męczkowski W. Radziwiłłowicz R, Rotstadt J, Witzl A. i wsp. red. Prace I-go Zjazdu neurologów, psychiatrów i psychologów polskich. Warszawa 1910. s. 629–664.

24) Jekels L., Leczenie psychoneuroz za pomocą metody psychoanalitycznej, tudzież kazuistyka. W: Ciągliński A., Gajkiewicz W., Męczkowski W., Radziwiłłowicz R, Rotstadt J, Witzl A. i wsp. Prace I-go Zjazdu neurologów, psychiatrów i psychologów polskich. Warszawa 1910, s. 613–628.

25) Jekels L., Szkic psychoanalizy Freuda. Lwów1912.

26) Jones E., Sigmund Freud life and work. Vol. 1. The young Freud 1856-1900. London 1972

27) Joteyko J. Zasady psychoterapii. Ateneum 1894

28) Karpińska L. Experimentelle beiträge zur analyse der triefenwahrnehmung. Leipzig 1910.

29) Karpińska L. Badania doświadczalne nad kojarzeniem wyobrażeń. Przegląd Lekarski 1912; 51(43–47): 603–604, 17–19, 35–37, 47–49, 77–79.

30) Karpińska L., Psychologiczne podstawy freudyzmu. Przegląd Filozoficzny. 1913; 16(4): 508–526.

31) Karpińska L., Ein beitrag zur analyse “sinnloser” worte im traume. Internationale Zeitschrift für ärtzliche Psychoanalyse 1914, 2(2): 164–170.

32) Karpińska L., O psychoanalizie. Ruch Filozoficzny 1914, 4(2): 32–38.

33) Kobierzycki T., Gnothi Seauton: dusza, charakter, jaźń, osobowość, osoba. Dzieje pięciu pojęć. Warszawa 2001

34) Kobierzycki T., Beyond Love and Freedom. The Psychological Dependency Syndrom, Warszawa 2009

35) Kobierzycki T., Jaźń i tożsamość. Studia z filozofii człowieka, Warszawa 2014

36) Kobierzycki T., Jaźń i twórczość. Studia z filozofii człowieka, Warszawa 2012

37) Kościuszko K., O monadycznej dynamice struktur biologicznych, w: Humanistyka i Przyrodoznawstwo, Nr 12, Olsztyn 2006

38) Kościuszko K., Zreformujmy behawioryzm!, w: „Zagadnienia Naukoznawstwa”, nr 1 (187), Warszawa 2011

39) Kościuszko K., O twórczości genialnej, w: Zagadnienia naukoznawstwa, Nr 4 (189), IFiS PAN, Warszawa 2011

40) Kościuszko K., O transcendentalizmie oddziaływań zwrotnych, w: Mózg. Umysł. Dusza, red. K. Jasiński, Z.

41) Kretschmer E., Ueber Hysterie. Leipzig 1927

42) Maj F. O definicjach zdrowia i choroby w polskiej filozofii medycyny, Olsztyn 2018

43) Mazurkiewicz J., Wstęp  do psychofizjologii normalnej. Warszawa t. I, 1950, t. II. 1958

44) Nelken J., Analytische beobachtungen über phantasien eines schizoprhenen. Jarhbuch für psychoanalytische und psychopathologische Forsuchungen 1912; 4(1): 505–562.

45) Nelken J., Uber schizphrene wortzerlegungen. Zentralblatt für Psychoanalyse 1912; 2(1): 1–5.

46) Nelken J. Badania psychoanalityczne chorób nerwowych. Neurologja Polska 1913; 3(2): 145–155.

47) Pawlak K, Sokolik Z., Historia psychoanalizy w Polsce. Nowiny Psychologiczne. 1992(2): 83–88.

48) Piltz J. Przyczynek do nauki o tzw. nerwicach wojennych i ich leczeniu na podstawie własnych spostrzeżeń. Przegląd Lekarski 1917; 56(48): 395–408.

49) Starzyńska- Kościuszko E.., Filozoficzne koncepcje człowieka, Warszawa 1996

50) Starzyńska- Kościuszko E., Byt i nicestwo w „Analityce Trentowskiego”, w: Człowiek i pustka. Problemy wakuumologii, pod red. Z. Hulla i W. Tulibackiego, Olsztyn 2000

51 ) Starzyńska- Kościuszko E., O miejscu antropologii filozoficznej wśród współczesnych nauk o człowieku w kontekście powszechnej antropologizacji humanistyki, w: Antropologizowanie humanistyki, Colloquia Humaniorum, Olsztyn 2009

52) Starzyńska- Kościuszko E., Koncepcja osobowości (jaźni) i bożoczłowieczeństwa w uniwersalnej antropologii B.F. Trentowskiego,w: Esencja człowieczeństwa, pod red. H. Romanowskiej – Łakomy, Warszawa 2010

53) Starzyńska-Kościuszko E., A. Kucner (red.), Człowiek-Medycyna-Wartości,  Olsztyn 2014.

54) Secheahaye M.A., Introduction a une psychotherapie de schizophrenie. Paris 1954

55) Sherrington C.H., Man on his nature. Cambridge 1946

56) Witkiewicz S.I., Narkotyki. Niemyte dusze. Warszawa 1975

57) Zimbardo Ph., Efekt Lucyfera, Warszawa 2009

58) Zaborowski R., La crainte et le courage dans l`Iliade et l`Odyssée, STAKROOS, Warszawa 2002

59) Zaborowski R., Sur le sentiment chez les Présocratiques, STAKROOS, Warszawa 2008

 

Streszczenie:  W medycynie  (psychologii medycznej, psychopatologii i  psychiatrii) przyjmuje się, że zdrowie psychiczne i choroba psychiczna człowieka jest efektem zaburzeń w działaniu ewolucyjnych mechanizmów – potencjałów  integracji i  połączonych z nimi procesów dezintegracji,  przystosowania do własnych genetycznych potencjałów, które są korygowane przez systemy celów i ideałów rozwojowych. Określają je potencjały i wzory  genetyczne  oraz potencjały  i wzory kulturowe, formatujące style rozwoju osobniczego .Ich dynamizmami podstawowymi są ewolucja i agresywna obrona  oraz  regresywna inwolucja i  dyssolucja  układu nerwowego, które  chronią, hamują, albo przekraczają lub indywidualizują program genetyczny rozwoju osobniczego.   To musi powodować cykliczne wrażenia lub odczucia nietożsamości, brak poczucia pewności siebie, zakłopotanie, a w sytuacjach granicznych  lęk przed poczuciem niebycia sobą. Takie odczucia i związane z nimi  obawy  są  często traktowane jako zaburzenie lub choroba psychiczna, które poddawane są systemowej regulacji behawioralnej, medycznej naprawie lub społecznemu uzdrawianiu.

 

Summary:  In medicine (medical psychology, psychopathology and psychiatry) it is assumed that mental health and human illness is the result of disturbances in the operation of evolutionary mechanisms – integration potentials and disintegration processes connected with them, adaptation to their own genetic potentials, which are corrected by objective systems and developmental ideals. They are defined by potentials and genetic patterns as well as cultural potentials and patterns that formulate individual development styles. And the basic dynamics are evolution and aggressive defense and regressive involution and dyssolution of the nervous system that protect, inhibit, or exceed or individualize the genetic program of individual development. It must cause cyclic impressions or feelings of unpredictability, lack of self-confidence, embarrassment, and in borderline situations, fear of not being yourself. Such feelings and related fears are often treated as a disorder or mental illness that is subjected to systemic behavioral, medical repair or social healing.

 

 

Share

Podobne wpisy