Posłanie do twardogłowych

Michał Polański

Posłanie do twardogłowych*

Bądźcie pozdrowieni twardogłowi
za waszą nieczułość i zawziętość
co cały świat na wskroś przeszywa
tworząc strukturę naszego codziennego
trudu istnienia

Bądźcie pozdrowieni
za to, że obojętni są wam inni
i że nie widzicie nikogo prócz samych siebie
brak wrażliwości i wyobraźni
zastępuje niezmącona pewność siebie

Bądźcie pozdrowieni
za wasz spokój wśród tylu niepokojów świata
za waszą bezdenną ograniczoność

Bądźcie pozdrowieni
za swobodę nie mycia rąk
i poczucie sensu istnienia

Za łatwość mówienia innym o tym, co w nich widzicie
i nie mówienia im, tego, co warto byłoby, żeby usłyszeli
by byli lepszymi ludźmi

Bądźcie pozdrowieni
za waszą zaradność praktyczną w zwykłym
i niepraktyczność w nieznanym
za waszą obojętność na to, co duchowe i realizm życiowy

Bądźcie pozdrowieni
za waszą powierzchowność w relacjach z innymi
i obojętność wobec bliskich
za brak prawdziwych przyjaźni i spokój co do tego,
że miłość mogłaby umrzeć jeszcze przed wami

Bądźcie pozdrowieni
za waszą nietwórczość, spokój, lekkość bytu oraz łatwość odmawiania innym
za doskonałe przystosowanie do tego, co jest i brak przystosowania
do tego, co być powinno

Bądźcie pozdrowieni
za wasz brak jakichkolwiek talentów i uzdolnień
i potrzebę przypisywania sobie sukcesów innych
za nieograniczoną pychę i gotowość deptania tego, co lepsze i piękniejsze

Za to, że wszyscy poznają się na waszej wielkości
podczas gdy żyjecie tak, jakby po was miał przyjść już tylko potop
że nierzadko kłamiecie, wprowadzacie w błąd,
a tych, co mówią ważną dla wszystkich prawdę, niszczycie

Za to, że chcecie leczyć innych zamiast siebie
tworząc śmiertelną moc stereotypów
kształtującą ludzkie przeznaczenie
i ogrom piętna, jakie na nich sprowadzacie

Za to, że zostajecie lekarzami, psychologami, ekonomistami
innymi specjalistami, politykami i mężami stanu
by móc otwarcie niszczyć, krytykować i oceniać innych
by bez najmniejszego poczucia odpowiedzialności mówić im jak żyć

Bądźcie pozdrowieni
za to, że wasza przyziemna, kolektywna, brutalna i zwierzęca siła
niszczy wszystko to, co święte i transcendentalne
co wyjątkowe i nierzadko tylko jednostkowe

Bądźcie pozdrowieni
za wasze autorytarne zamiłowanie do władzy i wielkości
za ślepe posłuszeństwo i poddaństwo
usłużność i służalczość wobec silniejszych
lub ostatecznie wymuszoną spolegliwość
oraz za pogardę wobec słabszych i wykluczonych

Bądźcie pozdrowieni
za waszą nietolerancję dla wieloznaczności
i zamiłowanie do gier o sumie zerowej
za waszą zwierzęcą bezwzględność
nazywaną walką o byt
i niską wartość kulturotwórczą

Za to, co w was bezrefleksyjne, dosadne, ograniczone i ordynarne

Za stereotypowość i zwyczajność waszych dróg

Bądźcie pozdrowieni twardogłowi

*Trawestacja „Posłania do nadwrażliwych” K. Dąbrowskiego

Share

Podobne wpisy