Podobne wpisy
Poza mury
Kazimierz DąbrowskiPoza mury, w: DEZINTEGRACJE – LAMENTACJE I MEDYTACJE EGZYSTENCJALNE, Warszawa 1980 (red. Tadeusz Kobierzycki) Poza mury Na centymetr, na dwa, obmurowana,a w środku życie, dziwne, ukryte i zapomniane.Poprzez twardą, poprzez grubą, mroczną ścianę,widzę świat, widzę ludzi, obmurowanych.Tylko gestem, tylko ruchem warg i oczu mogęmówić to, co widzę, w tamtych mrokach.Siłą myśli, siłą palców chcę rozwalić skorupę,z sobą walczyć! Lecz głos własny, czucie własnenie dochodzi do mnie i do nich, na co dzień.Chcę mieć…
Wyspa umarłych
Kazimierz DąbrowskiWyspa umarłych, w: DEZINTEGRACJE – LAMENTACJE I MEDYTACJE EGZYSTENCJALNE, Warszawa 1980 (red. Tadeusz Kobierzycki) Wyspa umarłych Wyspa umarłychŚniło mi się, a może nie śniło, że jestem na wyspie umarłych,I byłem tam i nie byłem, marzyłem z mocą twardą.Topole, topole olbrzymie, milami strzeliste ku górze,Rosłe, potężne – inne, za chmurą, idą w bezchmurne.A w dole dębowe ławy, obok gotycka świątynia,Kamienie obrosłe trawą i szczyty, i doliny.Jakież to dłonie błagalne, jakiż to wzrok wiedzący,Jakież to szepty…
Tylko w chorobie
Kazimierz DąbrowskiTylko w chorobie, w: DEZINTEGRACJE – LAMENTACJE I MEDYTACJE EGZYSTENCJALNE, Warszawa 1980 (red. Tadeusz Kobierzycki) Tylko w chorobie Tylko w chorobie, tylko w śmiertelnej chorobie,można przejrzeć bez złudy, bez pociągającej sugestii,co jest ja, a co nie-ja. Bo to drugie niezróżnicowane,wszechwładne, ruchliwe, zmysłowe, układne.Choć stale szuka radości trwania, ropieje, wrzodzieje,rozpada się. Nie ty nim władasz, ale ono włada.Nie czujesz oczu, tylko ból rozproszony.Nie czujesz twarzy, tylko bezwład rozogniony.Posuwa się to twoje ja ku krańcom istnienia.Ku temu co nie ja, co coraz bardziej obce,Coraz bardziej cudze, coraz…
Instynkt samozachowawczy
Kazimierz Dąbrowski Instynkt samozachowawczy Instynkt samozachowawczy biegnie. Przygotowuje sięna wszelki wypadek. Na wszystko. Ku niezaskoczeniu. Trzeba wiedzieć, jak przezwyciężyć i obejść się z cierpieniempo ludzku. Dla kontynuowania wszystkiego, co się zdobyło. Jak dalej żyć, dla tego, co się urządziło, ułożyło, co jest.! Co nie jest jeszcze zagrożone. Co trwa, jest wyraźnie pewne. Przecież trzeba być rozsądnym i trzeba wiedzieć,że coś się zmienia, że już się zmieniło, że przechyliło się,ku śmierci. Powstała…
Słowacki, wieczny duch
Kazimierz DąbrowskiSłowacki, wieczny duch, w: DEZINTEGRACJE – LAMENTACJE I MEDYTACJE EGZYSTENCJALNE, Warszawa 1980 (red. Tadeusz Kobierzycki) Słowacki, wieczny duchKtóż mógłby przywrócić Słowackiemu cień nastrojuz poematu „W Szwajcarii”? Kto, mógłby dać mumiłość matczyną i serca prawdziwych przyjaciół?Może sprawiłaby to świadomość zbliżeniado Grobów na Wawelu? Może świadomość sławy?Może przeczucie triumfów na Scenie Narodowej?Piramidy i katakumby, to domena wiecznościodindywidualizowanej, nieosobowej, bez wsparciao miłość i przyjaźń indywidualną, jedyną, wyłączną.To domena trwałości, bez oparcia…
Jestem ścianą
Kazimierz DąbrowskiJestem ścianą, w: DEZINTEGRACJE – LAMENTACJE I MEDYTACJE EGZYSTENCJALNE, Warszawa 1980 (red. Tadeusz Kobierzycki) Jestem ścianą Jestem ścianą, jestem murem, sztywna.Choć drżę cała, choć blednę, dziwnie.Nie pokażę nic po sobie, wszystko skryję.Bo inaczej, bo inaczej, zabiją.I zabiorą resztę życia, i zawładną skarbem moim,Duchem moim, wszystko skradną.Jestem ścianą, jestem murem, nieprzejrzystym.Jestem ścianą, gładką ścianą, szklistą.Brody, wąsy, włosów sznury, węże.Siłą woli, trzymam wroga,…