Ojcowski los
Ojcowski los
Kazimierz Dąbrowski
Ojcowski los, w: DEZINTEGRACJE – LAMENTACJE I MEDYTACJE EGZYSTENCJALNE, Warszawa 1980 (red. Tadeusz Kobierzycki)
Ojcowski los
Jest coś na świecie dziwnego, skargliwego, frasobliwego,
w miłościach do ruchów, do uśmiechów, do nieodgadnionego!
Przywarł ojciec do tkliwych niedopowiedzeń, do drobiazgów,
przykrywanych ogromem wszechświata, do śmierci dziecka !
Ta maleńka kruszyna była radością i natchnieniem, przyczyną sensu.
Była w drżeniu jego serca, w czasie tylu uczuciowych nawiedzeń.
Zabrał ją los. Zabrała śmierń niewiedząca. I nie ma nic!
Zostały tylko spróchniałe ślady, ból i okaleczenie, bez końca.
I tęsknota za odejściem i duchowe bezwłady.
Potem zapadł na chorobę śmiertelną, z nieuleczalnej tęsknoty.
Umarł, trzymając przy sobie ubranko dziecka i jego pisane bazgroty.
Wzięła go ze sobą dzieweczka i pociągnęła w nieznane,
może w najlepsze, najmniej ciemne, w tak niepomiernym splątaniu.